tag:blogger.com,1999:blog-5689119561761117532.post2211871832064270552..comments2024-03-15T09:08:20.466+01:00Comments on Strzępki i okruchy: Miałam opowiedzieć o ... Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02000917452520658339noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-5689119561761117532.post-48245549419173176382013-04-24T00:46:08.865+02:002013-04-24T00:46:08.865+02:00Bardzo się cieszę, że zapukałaś do mnie. Bardzo mi...Bardzo się cieszę, że zapukałaś do mnie. Bardzo mi przykro z powodu Twojego Taty. Strata kogoś bliskiego jest chyba najcięższym i najbardziej niezrozumiałym doświadczeniem życia. Mój Tato też zmarł na raka, 11 lat temu. Własna choroba jest niczym, dosłownie niczym, w porównaniu ze strachem o chorą bliską osobę. Naprawdę niczym. Dlatego bardzo Ci współczuję Twojej straty.<br />Choroba rzeczywiście nieco zmienia świat. Bardziej świadomie czuje się codzienność. A multum rzeczy przestaje mieć znaczenie. I wielu rzeczy się uczy. Na przykład ... nauczyłam się wreszcie przytulać do ludzi na powitanie:-) Jednak ... jednak mam taką swoją małą teorię, pewnie głupią, że cierpienie nie służy niczemu. Niczemu nie służy śmierć bliskich osób. Zupełnie niczemu. Miłość, przyjaźń, małe przyjemności, wielkie radości istnieją przed i po cierpieniu. Można je dojrzeć i bez doświadczania bólu na ciele i duszy. Tyle tylko, że wtedy widać to wszystko bardziej i w dużo głębszych barwach. Tylko tyle. Tzn. tak mi się wydaje. Przepraszam jeśli się wymądrzam:-) <br />Trzymaj się ciepło i bardzo optymistycznie. Uszy do góry:-) <br />A dziś udam się, z wielką radością i ciekawością, do Twego Przytulnego Domu:-) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02000917452520658339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5689119561761117532.post-20752088656672618512013-04-24T00:23:01.879+02:002013-04-24T00:23:01.879+02:00Oczywiście, że Cię odwiedzę. Jutro, o przepraszam,...Oczywiście, że Cię odwiedzę. Jutro, o przepraszam, to już dzisiaj. Więc dzisiaj przy południowej kawie:-) Bardzo intrygująca nazwa strony:-) Czarowanie brzmi obiecująco:-) Dziękuję za bardzo miłe słowa. Czuję się zawstydzona, bo zdecydowanie nie zasługuję. I proszę, niech Ci się, w żadnym wypadku, nie robi nigdy głupio!:-))) Nie warto. Ja też narzekam. Ostatnio gdy ciągle dzwoni telefon z ofertą internetu lub szalenie interesującego pokazu pościeli bez konieczności prania ... brrr. Ja też jestem niezadowolona. Choć jakoś właśnie nie przychodzi mi nic na myśl. Ale jestem, na pewno jestem:-) Jeszcze raz dziękuję za miłą wizytę i do zobaczenia u dziś u Ciebie:-)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02000917452520658339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5689119561761117532.post-72261235298882501962013-04-24T00:13:20.724+02:002013-04-24T00:13:20.724+02:00Przepraszam, ale ośmielę się zaprotestować! Z tą m...Przepraszam, ale ośmielę się zaprotestować! Z tą mądrością to już przesada:-) Troszkę się nawet ubawiłam, przepraszam. Dziękuję za tyle miłych słów, bardzo dziękuję. Jednak ani mądrości, ani odwagi w sobie nie czuję. Po prostu nie mogę wysiąść z tego co się tu dzieje, nie ma wyjścia:-) No i życie BYWA zbyt fajne by je tak zostawić:-) Jutro zajrzę w Twoje, jak widzę strzeżone przez smocze siły, progi:-) Pozdrawiam ciepło i zawsze zapraszam:-) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02000917452520658339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5689119561761117532.post-70177762965292192602013-04-24T00:07:21.417+02:002013-04-24T00:07:21.417+02:00:-):-)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02000917452520658339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5689119561761117532.post-69175595294832152322013-04-23T22:57:58.695+02:002013-04-23T22:57:58.695+02:00Witam cieplutko, też do Ciebie trafiłam dzięki DOM...Witam cieplutko, też do Ciebie trafiłam dzięki DOMU na WYGNANKU. Jesteś osobą taką pełną życia... że aż mi się głupio zrobiło, że ja czasami z byle powodu narzekam i jestem niezadowolona. Uczysz pokory i radości. Chcę zostać na dłużej:) <br />Jesteś wyjątkowa;*<br /><br />Będzie mi miło jak mnie odwiedzisz;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/03093117915023249846noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5689119561761117532.post-63445085582258352522013-04-23T10:28:44.285+02:002013-04-23T10:28:44.285+02:00Cieszę się, że do Ciebie trafiłam dzięki Domu na W...Cieszę się, że do Ciebie trafiłam dzięki Domu na Wygnanku :) W blogowym świecie rękodzieła wcześniej szukałam inspiracji zwykle twórczej. Ale rok temu nasze życie zaczęło sie zmieniać pod wpływem kolejnego ataku raka. Co innego zaczęło być ważne, innych inspiracji szukałam. Odkrywałam wagę codzienności, drobnych zwykłych czynności. Wiem, że jeśli choroba przewartościuje i przewróci Twoje życie do góry nogami to chętnie szukasz ludzi którzy jak ja patrzą inaczej na życie. Dlatego ciesze sie że tu trafiłam. Mojego Taty już nie ma i wcześniej wielokrotnie zastanawiałam sie dlaczego musimy przechodzić przez takie okropności, po co jest cierpienie. Teraz wydaje mi się, że powoli do mnie dociera: żeby odnaleźć w sobie wrażliwość, miłość, żeby docenić dar życia, żeby docenić codzienność.... Ewa z Przytulnego domuhttps://www.blogger.com/profile/11893033474780209990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5689119561761117532.post-85251814600689247212013-04-23T10:07:10.400+02:002013-04-23T10:07:10.400+02:00Epatujesz mądrością, uwagą zwróconą na to, co napr...Epatujesz mądrością, uwagą zwróconą na to, co naprawdę ważne. <br />I jesteś odważna. <br />Bardzo lubię czytać Twoje posty. <br />Mam nadzieję, że blog zacznie szybko działać jak należy :)<br />Eduszkahttps://www.blogger.com/profile/15846706648565925653noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5689119561761117532.post-3841371087084417782013-04-23T08:17:08.592+02:002013-04-23T08:17:08.592+02:00Masz w sobie sile przeogromna. Bloga o ktorym wapo...Masz w sobie sile przeogromna. Bloga o ktorym wapominasz znam bardzo dobrze. Nawet nie wiedzialam ze bedzie wersja drukowana. Wygnankohttps://www.blogger.com/profile/15535289740584486517noreply@blogger.com