wtorek, 12 marca 2013


"W dzieciństwie czy we wczesnej młodości, kiedy czytamy dużo książek, liczymy na to, że któregoś dnia natrafimy na książkę par excellence, książkę, która oświeci nas absolutnie i w Całą Prawdę wtajemniczy. Dochodzimy jednak do wniosku, że chociaż jest wiele książek znakomitych, ciekawych i mądrych, to książki - absolutu nie ma, po prostu nie ma..."
                                 
                                       Leszek Kołakowski w "Czas ciekawy, czas niespokojny" Z. Mentzla



2 komentarze:

  1. święta prawda ;-)
    też kiedyś tak podchodziłam z naiwnością do książek hihihi

    OdpowiedzUsuń
  2. Brrr... Do książek podchodzi się z ciekawością i nadzieją na znalezienie, prócz przygody literackiej, odpowiedzi na pytanie o Całą Prawdę, ale nigdy nie nazwałabym tego naiwnością. Nigdy, nigdy! I jestem pewna, że tak naprawdę, dalej szukasz. Jeśli nie próbuje się znaleźć odpowiedzi na różne pytania to tak jakby zrezygnowało się z ciekawości świata i z ... życia. Tak okropnie obrzydliwie górnolotnie zabrzmiało, ale innego słowa nie mogłam wyszperać w sobie.

    OdpowiedzUsuń