"... kierujemy się na ogół tą maksymką, moc radości wzmacniać smutku odrobinką..." Jeremi Przybora

poniedziałek, 10 listopada 2014

Sztambuch do potęgi czwartej

Ufff... Kilka dni temu nareszcie skończyłam sztambuchy, które zamówione były jakiś czas temu. Takie jakieś kłody pod nogi dni mi rzucały... Ale wreszcie skończyłam! Uffff... "Wreszcie" i "uffff", bo tak mi wstyd przed Paniami Zamawiaczkami, że tyle czasu to trwało. Bardzo wstyd.

Do czego służy sztambuch? Sztambuch służy do tego, by zapisywać w nim...



Niezależnie od tego, czy przyszła właścicielka sztambucha ma na imię...




... czy też...



... lub...


... a może też...



... to każda z młodych dam znajdzie w nim duuuużo miejsca na zapiski, sekrety, marzenia, wielkie tajemnice. Duuuuużo to jakieś 120 gładkich kartek. Jak zawsze bowiem, każdy sztambuch, to kilka oklejonych zeszytów złączonych w jedną całość, a pomiędzy nimi kieszonki z tagami. Są tu także koperty na wielce tajne sekretne sekrety. A każda ze stron ma na sobie "coś". A to zadania, polecenia, prośby o opisanie tego i owego. A to rameczki, etykiety. A to obrazki, taśmy washi. I w ogóle takie tam różne. Zależnie od wieku, zainteresowań, usposobienia. Na przykład...















i tak dalej...

Teraz Wy możecie wydać z siebie "uffffff", bo tyle zdjęć przed Wami wysypałam.

Przepraszam za ich jakość, to jest lekkie lub wielkie zaciemnienie niektórych zdjęć. Robione w pośpiechu i w czasie wielkiego zachmurzenia, a umyślny już stał przy paczce, by ją wysłać. A co najzabawniejsze, ja tu w pośpiechu zdjęcia, pakowanie, wysyłka, a dziś właśnie... sztambuchy wróciły z powrotem! Zamówczyni Pani Wiesia przeprowadziła się i paczka okazała się być wystrzelona pod niewłaściwy adres. A to miałam niespodziankę! Po dwóch godzinach znowu sztambuchy wyszły na pocztę i już są w drodze do Świnoujścia. Będą to najzdrowsze sztambuchy na świecie, najodowane, że jej!

No to znikam!
Pozdrawiam bardzo ciepłe i ogromnie jesiennie:-)
Edyta z Kubkiem Kawy

BARDZO WAŻNE ps. Tym którzy zajrzeli na weekendową aukcję Fundacji Domu Tymianka i tym którzy wzięli w niej udział wieeeeeeeelkie dziękuję!!!! 

Dziękuję w imieniu swoim oraz w imieniu...  

autor zdjęcia: Pani Domu Tymianka - Ori

Pod koniec listopada kolejna piękna i przebogata aukcja u Tymianków! Bardzo świąteczna, pachnąca igliwiem i bardzo kartkowa aukcja:-) Oczywiście przypomnę Wam:-)




16 komentarzy:

  1. przeurocze prace!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaaaaaaaaaaakie cuuuuuuuuuda :) Szkoda, że nie mam nastu lat, bo sama bym chciała mieć taki sztambuch!! I jak mówi Mama mojej przyjaciółki, która też jest zakręcona na punkcie zeszytów jak ja:" zapisywałabym w nim wszystko!"
    Ściskam Edyto mocno!
    Mahda

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieziemsko piękne! Myślę, że dla starszych dam to też fajny prezent!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne sztambuchy !!! :)
    Świetne posiadają okładki.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak rzadka w blogowej rzeczywistości, opinia męska!, wielce cenna:-) Dziękuję:-)

      Usuń
  5. Ależ się u Ciebie dzieje! taki artystyczny nieład zeszytowy! od razu przypomina mi się moja młodość durna i chmurna (czasami ;)) i te stosy zapisanych zeszytów... zresztą nie z taką regularnością ale popisuję do dziś ;) tylko że wtedy, te lat temu 20 (hm....) one miały taki właśnie klimat - taki jak Ty tworzysz - niepowtarzalny - pełne jakiś ścinków, liścików pisanych na lekacjach przyklejonych boczkiem, zasuszonych kwiatków będących symbolem nie wiadomo czego, wklejancyh biletów z muzeów, koncertów, i innych imprez... no i te wszystkie zapiski - takie emocjonalne :)) że dziś często nie wiem co autor miał na myśli ;) sądzę że dziewczynki po latach będą z równie wielkim rozrzewnieniem wracać do słów zapiasanych w taki cudownych, klimatycznych sztambuchach jak ja dziś do swoich wracam :) Dzięki za lekcję pamięci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo... też miałam takie zeszyty. I pudełka pełne pamiątek. A nawet część do dziś zachowałam:-) Gdy tam zaglądam, to jak podróż w inny wymiar:-)
      Serdeczności Olu!

      Usuń
  6. Takie sztambuchy, to bez względu na wiek są wielce przydatne. Ja od wielu lat prowadzę w podobnych pamiętniki ;) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. wspaniałe pamiętniki, po rostu cudne, teraz to są piękne czasy, tyle wspaniałości, ja jeszcze pami,ętam, jak młode damy bray zeszyt w kratkę i spisywały w nim złote myśli a kartki zdobiły własnymi rysunkami:)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie one sa cudowne:) Zakochałam się na zabój:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoje sztambuchy to prawdziwe perełki! Aż chce się taki prowadzić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ożesz w mordeczkę jeża! że się tak brutalnie wyrażę! lecz są przecudownie cudowne ! dlaaaczego dlaczego ja takiego nie miałam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi hi hi! Ależ mnie Twoja "mordeczka jeża" ubawiła:-)))) I gdzie tu brutalność:-)))))
      Dzięki!

      Usuń
  11. tak, Edytko wzięłam udział w aukcjii , i ucieszyłam się z Twojego sztmnbusika do przepisów,pa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię ciepło Celo!!!!
      Oczywiście, że widziałam i wiem, że nabyłaś z pożytkiem WIELKIM dla zwierzaków w Domu Tymianka przepiśnik. Bardzo bardzo bardzo jestem Ci za to wdzięczna:-) Ogromnie:-) Tym bardziej, że zaszalałaś cenowo:-))))
      Wyślę do Ciebie przepiśnik w przyszłym tygodniu:-) Na pewno!!!
      Pozdrawiam Cię bardzo ciepło i jeszcze raz serdecznie dziękuję:-) :-) :-)

      Usuń
  12. sztambuchy cudne !

    wex mną potrząśnij w tarkcie trwania straganu , dobrez ;) bom sierota...

    OdpowiedzUsuń