"... kierujemy się na ogół tą maksymką, moc radości wzmacniać smutku odrobinką..." Jeremi Przybora

poniedziałek, 21 lipca 2014

Garść kartek przeróżnych...

... się zebrała. A raczej garść zdjęć kartek przeróżnych zebrała się w aparacie. Chcecie czy nie, pokażę:-)

Nieco ślubnych...










Kilka kartek z podziękowaniami przeróżnego gatunku i z przeróżnej okazji...


A kto z Was zachwycił się zającami wielkiej urody, a nie kartką, tego świetnie rozumiem. Do owych uszatych (zamieszkujących z nami w każdą Wielkanoc) mam ogromną słabość. Niezawodne antidotum na każdy smuteczek, a nawet smutek. Jeden rzut okiem na uśmiechnięte pyszczki i kolory wokół przybierają bardziej słoneczny odcień. 










I kartka komunijna, sztuk jeden ...



Na piękne, osiemnaste!!, urodziny dla rezolutnego młodzieńca...



I jeszcze jedna, na okrągłą rocznicę ślubu...



No to czas wrócić do leniwego podczytywania książki... Z racji temperatur nic nie da rady inaczej, niż w zwolnionym tempie, działać. Wolniej się chodzi, wolniej robi się kawę, wolniej myśli, wolniej pracuje, wolniej czyta. Nawet leżenie wychodzi jakoś tak wolniej... 
I czeka się na chłodne dni... 
A to akurat robię bardzo intensywnie i z pełnym zaangażowaniem. Wspomagam się w tym oczekiwaniu podsłuchiwaniem płyt śnieżnych, mroźnych, pobrzmiewających dzwoneczkami i zamieszkanych przez jelonki, Mikołaje, aniołki. Częste podśpiewywanie "Wśród nocnej..." znacznie pomaga przetrwać czas letnich skwarów. Bo u mnie, jak co roku w upalne dni, Letni Festiwal Piosenki Bożonarodzeniowej! Właśnie schładzam się kolędami Preisnera. Od razu jakieś trzy stopnie mniej... 


Może nie zawsze... Chyba nie zawsze, ale... 


... ale na pewno COŚ  w tym jest. Dużo dużo COŚ. 
Wielbiłam i wielbię bezgranicznie naszych polskich kinowych Krzysztofów. I Kieślowskiego i Krauze. 

Pozdrawiam ochładzająco i serdecznie
Edyta z Kubkiem Kawy

12 komentarzy:

  1. Zające rzeczywiście są idealnymi pocieszaczami:). Ostatnia kartka to mój nr 1.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe karteczki! Co jedna to urokliwsza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wszystkie śliczne ale te ślubne to bajeczne :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana Edytko jak fajie ze sie odezwałaś ślicznści tworzysz :)
    buziole ogromne

    OdpowiedzUsuń
  5. Każda karteczka bardzo ładna !!!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniała kartoteka Ci się utworzyła z tej Twojej nieobecności! Śliczne karteczki. Mega fajna ta dzinsowa i ta dal wykładowcy... super

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty to masz pomysły!!!!
    Super karteczki, ale jeszcze bardziej się cieszę z Twojego powrotu...

    OdpowiedzUsuń
  8. Kartki bardzo urokliwe, a zajączki - od razu robi się cieplej koło serca:)) Rzeczywiście, warto mieć takie "rozweselacze":))))))
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  9. CIEKAWE KARTECZKI POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  10. a jednak karteczka to haft? czy papier?

    OdpowiedzUsuń
  11. no, Kobietko, jesli chodzi o to, czy chcemy? - odpowiadam: chcemy i to jak najbardziej, jeśli chodzi o uszate, to są rewelacyjne, jeszcze takich nie widziałam :) jeśli chodzi o ostatnią kwestię, to zgadzam się w całej rozciągłości. Na koniec została karciana sprawa - słów mi brakuje, by opisać zachwyt, każda piękna i inna, choć wiele z nich jest jakby z tej samej bajki... a dżinsowe po prostu rewelacyjne! haftowana - bardzo delikatna i ta jedyna jest taka "bardziej inna"... pozdrawiam serdecznie, aczkolwiek raczej chłodno (myślę, że przy tych upałach nie zaszkodzi trochę ochłody) ;P / buziaki :)

    OdpowiedzUsuń