Nieco ślubnych...
A kto z Was zachwycił się zającami wielkiej urody, a nie kartką, tego świetnie rozumiem. Do owych uszatych (zamieszkujących z nami w każdą Wielkanoc) mam ogromną słabość. Niezawodne antidotum na każdy smuteczek, a nawet smutek. Jeden rzut okiem na uśmiechnięte pyszczki i kolory wokół przybierają bardziej słoneczny odcień.
I kartka komunijna, sztuk jeden ...
Na piękne, osiemnaste!!, urodziny dla rezolutnego młodzieńca...
No to czas wrócić do leniwego podczytywania książki... Z racji temperatur nic nie da rady inaczej, niż w zwolnionym tempie, działać. Wolniej się chodzi, wolniej robi się kawę, wolniej myśli, wolniej pracuje, wolniej czyta. Nawet leżenie wychodzi jakoś tak wolniej...
I czeka się na chłodne dni...
A to akurat robię bardzo intensywnie i z pełnym zaangażowaniem. Wspomagam się w tym oczekiwaniu podsłuchiwaniem płyt śnieżnych, mroźnych, pobrzmiewających dzwoneczkami i zamieszkanych przez jelonki, Mikołaje, aniołki. Częste podśpiewywanie "Wśród nocnej..." znacznie pomaga przetrwać czas letnich skwarów. Bo u mnie, jak co roku w upalne dni, Letni Festiwal Piosenki Bożonarodzeniowej! Właśnie schładzam się kolędami Preisnera. Od razu jakieś trzy stopnie mniej...
Może nie zawsze... Chyba nie zawsze, ale...
... ale na pewno COŚ w tym jest. Dużo dużo COŚ.
Wielbiłam i wielbię bezgranicznie naszych polskich kinowych Krzysztofów. I Kieślowskiego i Krauze.
Pozdrawiam ochładzająco i serdecznie
Edyta z Kubkiem Kawy
Zające rzeczywiście są idealnymi pocieszaczami:). Ostatnia kartka to mój nr 1.
OdpowiedzUsuńWspaniałe karteczki! Co jedna to urokliwsza :)
OdpowiedzUsuńwszystkie śliczne ale te ślubne to bajeczne :))))
OdpowiedzUsuńcudne karteczki:)
OdpowiedzUsuńKochana Edytko jak fajie ze sie odezwałaś ślicznści tworzysz :)
OdpowiedzUsuńbuziole ogromne
Każda karteczka bardzo ładna !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wspaniała kartoteka Ci się utworzyła z tej Twojej nieobecności! Śliczne karteczki. Mega fajna ta dzinsowa i ta dal wykładowcy... super
OdpowiedzUsuńTy to masz pomysły!!!!
OdpowiedzUsuńSuper karteczki, ale jeszcze bardziej się cieszę z Twojego powrotu...
Kartki bardzo urokliwe, a zajączki - od razu robi się cieplej koło serca:)) Rzeczywiście, warto mieć takie "rozweselacze":))))))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
CIEKAWE KARTECZKI POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńa jednak karteczka to haft? czy papier?
OdpowiedzUsuńno, Kobietko, jesli chodzi o to, czy chcemy? - odpowiadam: chcemy i to jak najbardziej, jeśli chodzi o uszate, to są rewelacyjne, jeszcze takich nie widziałam :) jeśli chodzi o ostatnią kwestię, to zgadzam się w całej rozciągłości. Na koniec została karciana sprawa - słów mi brakuje, by opisać zachwyt, każda piękna i inna, choć wiele z nich jest jakby z tej samej bajki... a dżinsowe po prostu rewelacyjne! haftowana - bardzo delikatna i ta jedyna jest taka "bardziej inna"... pozdrawiam serdecznie, aczkolwiek raczej chłodno (myślę, że przy tych upałach nie zaszkodzi trochę ochłody) ;P / buziaki :)
OdpowiedzUsuń