"... kierujemy się na ogół tą maksymką, moc radości wzmacniać smutku odrobinką..." Jeremi Przybora

środa, 6 lutego 2013

Dlaczego ?

Dlaczego Strzępki i Okruchy ?
Szalenie lubię język polski. Jest melodyjny, śpiewny, lejący się spokojnym strumieniem, ale i szeleszczący, chrzęszczący, także nostalgiczny, taki nieco jesienny. 
Jest oczywiście i Błok, który najpiękniej brzmi w swoim rosyjskim. Jest Lorca, któremu każdy język odbierze hiszpański ogień. Jest ... i tak może i bez końca?  
Mam też taką (oczywiście całkowicie pseudo) filozofię na użytek własny, iż codziennośc (czy jeśli kto woli wielkie słowo - życie) składa się z małych, drobnych fragmencików. Ze strzępków rozmów, spotkań, uczuć, ludzkich doznań, wyznań, akapitów przeczytanych książek, taktów melodii, z fragmentów widoków za oknem pociągu, z szybkiej drogi do pracy, z porannego pączka do kawy, z filiżanki wieczornego kakao ... 

Stąd pełne szlestu, muzyki, jesieni, melancholii strzępki, stąd okruchy. 

Ależ głupot nawymyślałam ...  

4 komentarze:

  1. głupot czy nie głupot...ale powiem Ci tajemnie, że cieszę się niezmiernie...że Cię znam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo miło mi to słyszeć Kozo Droga. Tym bardziej, że to - jak piszesz -taka tajemnica :-) Ja, jak najbardziej też się cieszę z tego, że znam Ciebie! I to nie powiem od ilu lat, wystarczy, iż wspomnę, że od przedszkola!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie ta nazwa od razu urzekła. I te strzępki i te okruchy. Wszystko łączy się w przyjazną całość. Dziękuję, że piszesz Edytko!

    OdpowiedzUsuń
  4. ależ cudnie się czyta te "głupoty" ;)))
    a życie masz rację składa się z okruchów , strzępków i cieszmy się nimi :))
    Ag

    OdpowiedzUsuń