"... kierujemy się na ogół tą maksymką, moc radości wzmacniać smutku odrobinką..." Jeremi Przybora

czwartek, 20 marca 2014

Niech się szczęści!

Mój kalendarz w kuchni pokazuje dziś multum świąt. Jest cała fura powodów do świętowania, ale ja poświętuję dzisiaj tylko z czterech okazji. To i tak dużo, a wybrałam sobie te najprzedniejsze:-) 


Dzień Bez Mięsa! 

Na tą okoliczność zapraszam do poprzedniego wpisu, na posmakowanie pysznego pasztetu z soczewicy. A i w ogóle zapraszam do moich zapisków w roli podkuchennej w naszej kuchni (Etykieta: Zapiski Podkuchennej), gdzie można skosztować zup i innych inności bezmięsnych. 


Dzień Aktora Weterana! 

I choć może trudno zaliczyć go do weteranów , bo raczej już wśród aktorskich zastępów anielskich przebywa, obejrzę dziś moje ulubione, czarno - białe, "Arszenik i stare koronki" z boskim Carym Grantem (hmmm... jak się pisze "cary"? Na pewno nie tak. Jakoś dziwnie mi to wygląda, gdy napisałam...)


Dzień Szczęścia! 

Co to jest szczęście? Jedna z moich ulubionych "definicji", brzmi tak: 

Zawsze znajduj czas na małe przyjemności.
 Z nich tworzy się duże szczęście.


Jak wygląda szczęście? Dziś rano wygląda, na przykład, tak...


Proszę nie regulować odbiorników! To jest moja Mama i to jest grudzień ubiegłego roku. W trakcie zakładania świątecznych dekoracji tuż przed mikołajkami, Mama zaskoczyła mnie, wyskakując w tym stroju zza węgła (czytaj: z łazienki). Stroju dopełniała pozytywka - samograj, w kształcie choinki, trzymana za plecami i grająca hałaśliwie "Jingle bells"! Mało ze śmiechu nie połknęłam szpilek, które "rozsądnie" i "rozważnie" trzymałam w ustach. "Wiesz, muszę pokazać cię w tej kreacji na blogu". "No żeby przypadkiem! Chyba, że do góry nogami!" Mówisz i... masz!
Nawiasem mówiąc, Mama jutro będzie świętować kolejne urodziny! I to takie poważne urodziny. Takie, ho ho! Stateczne, poważne... Jak widać na załączonym obrazku:-)

I szczęście dziś wygląda jeszcze, ciągle na przykład, tak...


... bo mnie ubawił widok misiaków wetkniętych między uszate kartki.

I jeszcze, na przykład, tak...


... bo rozkosznie jest mieć koło siebie kilka słów do poczytania. Często stosuję technikę symultanicznego czytania. Zależnie od nastroju i potrzeby, ale chyba bardziej z niecierpliwości i strachu, że nie zdążę przeczytać, bo dni tak szybko umykają, a tyle słów napisano. To część podręcznego zestawu przyłóżkowego. Szczęście mogłoby wyglądać piękniej, bo brak w nim wielu pozycji - marzymisiów, ale też nie ma co kusić losu przyziemnymi pragnieniami. A poza wszystkim, pożyczone książki też pięknie smakują.

I szczęście wygląda dziś, nieustająco na przykład, też tak...




... bo kartkochałturnikowi, o siódmej rano z minutami,  wyszła CHYBA ładna kartka.

I jeszcze szczęście dziś wygląda, oczywiście na przykład:-), tak...


... bo małe przyjemności podniebienia to też kawałek szczęścia. Zwłaszcza takie niebo w gębie, jak czekoladowe ciasto puszyste, z serniczkowym nadzieniem i czarnoporzeczkową konfiturą...

I szczęście dziś rano wygląda, MUSOWO!!, jeszcze tak...


... bo to są, z konieczności wirtualne, kwiaty dla mojego brata, Darka, Dawcy Mojego Ulubionego! na jego dzisiejsze święto, bo dziś...

URODZINY SZCZURKA!!! 

To jest dopiero święto!!! A w przyszłym roku, gdy będą to okrągłe urodziny, to dopiero będzie Święto!

Szczurku! Życzę Ci przyjemnego, wiosennego (choć to ostatni dzień zimy dziś mamy), leniwego i rozkosznie urodzinowego dnia! 


A Wam wszystkim, w Dniu Szczęścia, życzę niezliczonej ilości małych przyjemności. I to nie tylko dzisiaj. Miliardów, trylionów, bilionów małych przyjemności! A nawet miliona pięćset stu dziewięćset przyjemności!! 
I sobie też też tego życzę:-) 

Niech nam się szczęści!!!!!!!!!!!!!!!!!

Padam do nóżek
i znikam 
póki mnie ciągle rozłączający się internet całkiem nie rozzłości... 
A w takie święta, jak dziś, nie wypada tracić anielskiej cierpliwości...
a więc 
padam do nóżek! Adios!

Edyta z Kubkiem Kawy



10 komentarzy:

  1. Mama jest fantastyczna- buziaki ode mnie dla NIEJ- takie matki lubię:-)
    A szczęście to umięjętność radowania się drobiazgami dnia codziennego... sama to wymyśliłam!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buziaki przekazane i przyjęte z podziękowaniem:-)
      Podoba mi się Twoja definicja, Basiu:-)

      Usuń
  2. Niech się nam szczęści!!!
    P.S. ha! wczoraj były urodziny mojego brata :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o,proszę, dzięki tobie wiem,że Radziwiłłowicz napisał ksiażkę, musze do niej zajrzeć, papa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest bardzo mądra książka, wywiad - rzeka. A Radziwiłowicz, jeden z moich przeulubionych aktorów, genialny i inteligenty. Taki, że ach i och!

      Usuń
  4. Hahahaha :)) ale się ubawiłam :)) z Was to niezłe są aparatki obie :))) chciałabym kiedyś poznać Was na żywo :))) Przede wszystkim wszystkim Jubilatom Tobie bliskim życzę samych radości, szczęscia i uśmiechu na co dzień, Darkowi i Twojej Mamie - jedynej, ulubionej by zawsze byli dla Ciebie podporą. P.S. dziś urodziny obchodzi mój brat ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, Olu! To tak miło, że tak dobrze sobie o mnie, a i mojej Mamie, myślisz. Ale to chyba tylko tak interesująco wygląda na papierze, oj! na ekranie komputera. My jesteśmy nudne, zasadnicze, żenujące, po prostu masakra:-)
      Dziękuję za wszelkie życzenia, tak ogólnie i tak poszczególnie za każe z osobna. I oczywiście Twojemu Bratu wieeeelkie serdeczności urodzinowe proszę przekazać:-)
      Pozdrawiam ciepło i wiosennie:-)

      Usuń
  5. Edytko wszystkiego najlepszego dla Twojej Mamy i Brata z okazji ich Święta, dużo zdrowia i mnóstwa uśmiechu na każdy dzień dla Was wszystkich :)

    Pozdrawiam wiosennie i słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niech się szczęści piękny post pozdrawiam zapraszam do mnie
    WIOSNA

    OdpowiedzUsuń