Notes numero uno:-)
z guziorem!
Notes numero due:-)
z ptaszyną
I, na jakiś czas, to koniec notesów i innych makulaturowych tworów.
Teraz czas na zające!
W przeróżnej postaci...
... puchatej i ciepłej, pachnącej drożdżami...
... na pierwszym już niestety dokonała się dekapitacja... z głowy ino uszko się ostało...
(dla jasności dodam, że u góry to mój, mały kubek warzywożercy,
nie zaś ten pysznie duży, który wczoraj był rozlosowany,
żeby nie było, że używany kubek brał udział w loteryjce!)
... na pierwszym już niestety dokonała się dekapitacja... z głowy ino uszko się ostało...
(dla jasności dodam, że u góry to mój, mały kubek warzywożercy,
nie zaś ten pysznie duży, który wczoraj był rozlosowany,
żeby nie było, że używany kubek brał udział w loteryjce!)
Moja Mama się uparła, żeby obdarzyć je goździkowymi oczami. A mi się podobają całkiem... gołe:-)
Nie są do końca udałe, ale to moje pierwsze drożdżowe zajączki:-)
A i tak od razu, jeszcze gorące, były atakowane!
Będę się wprawiać w poprawnych kształtach brzuszków, dupek i długich uszu:-)
A że zajączki mogą być przeróżne, więc i magnesowe są,
niezależnie od tego, czy czas na kawę, czy herbatę...
A i na patyczku także mogą usiąść, w sąsiedztwie innych akcentów wielkanocnych...
Dobrego tygodnia życzę!
Edyta z Kubkiem Kawy
p.s. trio cytatowe Pana Kisiela, na poważnie i z przymrużeniem oka...
"Przemilczanie rzeczy ważnych to hołd dla ich ważności"
"Polskość plus komunizm to za dużo absurdu jak na jeden raz"
"Emerytura jest próbą obłaskawienia śmierci"
a gdybyście mieli wolną chwilę, bardzo, ale to bardzo!, polecam felieton Kisiela "Historia tubki z klejem"
(można znaleźć sobie w sieci)
przepyszna rzecz!
z morałem, który idealnie pasuje na deszczowy dzień, jak dziś...
a i inne dni także...
"Życie to pasjans, który nigdy nie wychodzi"
Jeszcze raz ozdrawiam ciepło:-) Ed.
Uwielbiam róże więc zeszyty bardzo bardzo przypadły mi do gustu :) a króliczki drożdżowe mniamniusne :)
OdpowiedzUsuńPOWIEM cI ŻE NOSTESY ŚLICZNE ALE ZAJĄCE REWELACYJNE
OdpowiedzUsuńz nożem do zająca!
OdpowiedzUsuńja poproszę parkę, może się rozmnożą ;-)
Same cuda u Ciebie jak zwykle!!! Do notesów jak zwykle wzdycham, ale zające mnie rozbroiły! Pozdrawiam cieplutku!
OdpowiedzUsuńZające prze-cudne i zapewne prze-smaczne, a te papierowe takie trochę .. tajemnicze :)
OdpowiedzUsuńUśmiechy przesyłam, B
zapach drożdżowych kitajców aż do mnie doleciał i narobił apetytu, a ponieważ mam do ich lepienia dwie lewe (rączki) to obędę się smakiem :p Notesy fantastyczne!! Pozdrawiam cieplutko z deszczowej Bydgoszczy
OdpowiedzUsuńNajpierw zaniemówiłam, potem zajęczałam. Z zachwytu nad powyższymi.
OdpowiedzUsuńcudowne prace, pozdrowionka:))
OdpowiedzUsuńcudowne prace, pozdrowionka:))
OdpowiedzUsuńCudne notesy, bardzo, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńA zajączki przeurocze, na pewno pyszne :)
Zajączki wyglądają pysznie. Poprawiło mi humor patrzenie na te piękne notesy. U mnie cały dzień nastrój fatalny. Musiałam iść do pracy pomimo ze nadal jestem chora. Mam doła ale jak dojadę do domu to czekolada powinna poprawić mój stan.
OdpowiedzUsuńCzekolada najczęściej stawia na nogi:-)
UsuńMoc pozytywnej energii ślę, jako antidotum na fatalny nastrój.
Pierwszy notes jest przepiękny, uwielbiam takie delikatne kwiatowe akcenty!
OdpowiedzUsuńA drożdżowe zajączki wyglądają super, sama chętnie bym takie zrobiła na Wielkanoc ale jakoś nie przepadam za ciastem drożdżowym... i za jego robieniem też :P
A te sklejkowe ozdoby na patyczkach wyglądają pięknie, widziałam takie ale na takich szaszłykowych patyczkach. Grube wyglądają o niebo lepiej!
A gdzie kupiłaś ten kubas z napisem "czekolada jest warzywem"?
Kubek kupiony w internetowej Pakamerze. Nie pamiętam ich twórczyni z imienia, czy nazwy, ale po wpisaniu napisu powinno się do niego trafić. I do innych cudeniek!
Usuńna widok zajęcy z ciasta zęby jeszcze zbieram z klawiatury!!!
OdpowiedzUsuńte drewniane śliczne a notsy ach :))))
Przepiękne zeszyty!
OdpowiedzUsuńWypieków przed świętami to ja nie będę próbować, za dużo bym ich zjadła .
O rajuś... cuda! ten papier kolaż różany - the best...
OdpowiedzUsuńskąd Ty go kochana wytrzasnęłaś?
niesamowite robi wrażenie
po drugie
ach ach... bez mała czuję zapach drożdżowego ciast...
i królicze uszy w moich ustach....
mrr.... uwielbiam :) Twoje pomysły :))
po trzecie - super drobna "galanteria" prawie papierowa
Ty specjalistko od sformułowań ciekawych :)
no przecież kofi brejk to jest szczyt wszystkiego :))
po czwarte - także uważam że czekolada to warzywo ;) ale
z racji wysokiego IG odrzuciłam ;)
super znów Ciebie poczytać :))
Papier to bloczek papierów dużego formatu Tea Time polskiego Craftandyoudesign.pl
UsuńMi się tak podobają te papiery, że z jednej strony z radością, a z drugiej z rozpaczą je tnę...
Piękne są... pewnie nie potrafiłabym ich pociąć ;-)))
UsuńEdytko... Twoje sztambuchy za każdym razem wywołują uśmiech na mym licu...
OdpowiedzUsuńale Twoje drożdżowe zajączki po prostu mnie rozbroiły ;-)))
Ja poproszę przepis na drożdżowe babeczki i... lojalnie uprzedzam, że też chcę zrobić takie zajączki ;-)))
Przepis na drożdżowe babeczki jest taki, że jest to najzwyklejsze drożdżowe ciasto, na ciasto z kruszonką na wierzchu właśnie, i z tego są uformowane zające. Ciasto drożdżowe to specjalność mojej Mamy, ja jedynie formuję zajączki. Jeśli nie masz swojego przepisu na ciasto drożdżowe to poproszę oczywiście Mamę o niego. Jak znam świat, moja Mama, jak zawsze, odpowie, że robi "na oko", ale i tak ją wypytam i zapiszę. Jeśli nie masz swojego przepisu na drożdżowca, oczywiście:-)
UsuńPozdrawiam bardzo ciepło Ciebie i całe Towarzystwo!!!
no właśnie nie mam - więc poproś mamę ;-)))
Usuńwolę na oko niż na gramy (nigdy nie wiem jak przeliczać ale na szklanki to już byłoby super ;-)))
Od zapisków po smaczne zajączki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne notesy !!
A zajączki smacznie wyglądają.
Magnesowce i te na patyczku rewelacyjne :)
Nie mogłabym zjeść takiej zajączkowej bułeczki :) Cudny ten notes... :)))))
OdpowiedzUsuńO... pięknie romantyczne notesy:)
OdpowiedzUsuńA zające mmmm... pychaśnie wyglądają:) aż ślinka kapie.....
Notesy bardzo eleganckie;) a zające skradły moje cerce, mąż jest piekarzem pokażę foteczkę jeżeli pozwolisz a on już resztę ukula i uklei;)fantastyczne aż żal ich kroić;)prowadzisz bloga w moich klimatach i chętnie zagoszczę;) pozdrawiam Anulek
OdpowiedzUsuńprzepiękne notesy, bardzo podoba mi się papier:) a zające no nie rewelacja:)))
OdpowiedzUsuńDuża dawka rękoczynów :) aż mam kompleksy, bo ja jeszcze wielkanocnie cisza... no ale kop motywacyjny dałaś spory ! piękny notes - uno naj naj :)
OdpowiedzUsuńślicznie romantyczne notesy :) a królisie genialnie pyszne !
OdpowiedzUsuń