Mam świadków, że bez Milki nie mogę wystartować z kartkami. Po prostu NIC! Tylko niemoc chałturnicza na całego, ból, zniechęcenie! A jak już coś skleję i dotnę, to żal patrzeć... Ychhhhh... Prostracja głęboka i z minuty na minutę bardziej czarna... Po trzech dnia bezsensownego przesuwania na kartkach zajęcy, sznureczków, tekturek poddałam się. Skoro malarz nie rusza do malowania pokoju, a tapeciarz do kładzenia tapety, bez piwa:-)... to ja MUSZĘ mieć Milkę i już! Sprawdzało się przez lata, więc trudno, trzeba hołdować świeckiej tradycji. Umyślny został wysłany po Milkę, nabył, przybył, nastąpiło otwarcie... trzy kostki i zadziałało jak u Pomysłowego Dobromira!! No naprawdę! Mam świadków!!!!!
Tak to jest juższszsz
że bez Milki ani ruszszsz!
:-)
I to by było na tyle:-))))
Uffff... pierwsze prototypy kartkowe za mną!
Pewnie efekt byłby większy / lepszy, gdyby to była Milka jogurtowo - truskawkowa:-),
ale i "łysa" Milka też daje radę.
Wynalazcy Milki mówię DZIĘKUJĘ!
Nie to bym uważała, że pod wpływem Milki powstały arcydzieła,
ale że nareszcie ruszyłam z chałturką do przodu:-)
Milkowo pozdrawiając oddalam się do dalszych chałtur
Edyta z Kubkiem Kawy
uroczu świąteczny minimalizm :))))
OdpowiedzUsuńa Milkę to i ja uwielbiam :))))
Edytko napisz mi prosze na @ swój adresik bo nie zapisłam sobie :)
basia.mik@poczta.fm
:-)
UsuńJakie radosne, kolorowe karteczki!
OdpowiedzUsuńja też mam słabość do Milki... uwielbiam!
Milkożercy górą:-)
UsuńWitam, no piękna ta Twoja chałturka. Lubię takie kartki, stonowane kolorystycznie. Oj też by przydało się zrobić jakieś kartki... Chyba trzeba lecieć po milkę.
OdpowiedzUsuńNo ba, nie ma się nad czym zastanawiać! Od razu kartki się zrobią:-)
Usuńpiękne, w takim razie niech czekolada Ci służy
OdpowiedzUsuńNiestety czekolada ma też skutki uboczne... ech:-)
UsuńMilka naprawdę działa :)) karteczki śliczne :))
OdpowiedzUsuń:-) :-)
UsuńI to się dopiero nazywa reklama czekolady a nie ten kicz, który leci w mediach :))))) A kartki śliczne :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie nawet rozmyślałam, że powinnam napisać do Milkoproducenta po jakąś darmową dostawę zapasów... reklamowałabym całą sobą:-)
UsuńKiedy byłam w pierwszej klasie mama wpisała mi do pamiętnika taki wierszyk:
OdpowiedzUsuńCóreczko Kochana, czekoladką wypchana,
cukierkiem podparta - nie bądź taka uparta :) i narysowała cudownie upartą kozę.
Zawsze kiedy jestem wypchana czekoladką to mam - tak jak TY - dobre pomysły i samopoczucie.
Edytko, kartki przecudnej urody, ale kartka sus zająca podbiła moje serce i już jest podbite:) Zapisuję się w kolejce po taką właśnie. BB
Przedni wierszyk!!!!
UsuńPrzeuroczy zwrot "cukierkiem podparta"!
UsuńKurczę, żebym ja tak po Milce!!!!! Niestety, nic z tego, nawet nie próbuję:-(
OdpowiedzUsuńPiękne, cudne, pomysłowe, znów chylę głowę!!!!
Ależ dlaczego? Do odważnych świat należy:-)))))
UsuńEch... ja ograniczam czekoladę coraz bardziej. Ale jak już mnie najdzie to koenicznie MIlka! I tylko MILKA! U mnei najlepeij działa łaciata;)) Choc przy wytworach wszelakich nie Milka potrzebna u mnie a kubek z pysznym ciepłym napojem...
OdpowiedzUsuńA karteczki prześliczne. Moja ulubiona to ta z motywem ludowym. Ale chyba dlatgeo, zę mam słabość do GoScrapowych papierów!
Raz na ludowo! energetyczne mocno, więc i oko może cieszyć:-) A ta ludowa kolekcja GoScrap bardzo piękna i rzecz jasna swojska. Na Wielkanoc stworzona wręcz.
UsuńTeż ograniczam słodkości i to mocno, ale niestety to była siła wyższa... :-)
Bardzo oryginale karteczki, z pomysłem!
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńJednym słowem u Ciebie jaja jak berety ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zającową kartkę :))
Twoje pozytywne słowo, Olu, droższe od pieniędzy:-)))))
UsuńWow jestem pod MEGA wrażeniem! Przepiękne kartki! Pewnie będę się powtarzać, ale uwielbiam Twoje kartki, notesy i wszystkie inne twory!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
A ja MEGA dziękuję za Twoją pozytywną ocenę:-)
UsuńWow, ale płodność. Widać, że Milka ma power. ;) Fajne karty.
OdpowiedzUsuńCzekolada zawsze ma moc!
Usuńależ cuda! przeklimatyczne! :) dwie pierwsze i czwarta są moje najulubieńsze!
OdpowiedzUsuńa jogurtowo-truskawkowa też była moją ulubiona czekoladą, jak jeszcze jedliśmy mleko ;P ale już Ci ostatnio pisałam, że podniebienia mamy podobne ;)
Oj... Dobra szafranowa ocena to jak polski Orzeł i amerykański Oskar na półce:-)
UsuńTeż nie ruszam mlekopochodnych, ale no niestety... nie dało rady, czułam, że tylko Milka mi pomoże:-) Zawsze się sprawdzała!
O ie pamięc mnie nie myli, kilka kartek powstało PRZED milką, w tym najpiękniejsza z pięknych kogutkowa, więc zasługi milki oceniałbym ostrożnie. Jak się ma talent, to nie ma co zwalać na byle czekoladkę.
OdpowiedzUsuńNa wszelki wypadek testuję na sobie Wawel (kasztanki), a nuż mi przez noc talent urośnie?
Raz na ludowo powstało przed milkożarciem, to prawda. Bo pozostałe prototypy były nie do przyjęcia i zostały, po milkopożarciowej analizie, odrzucone lub przebudowane, więc się nie liczą i już!!
UsuńKasztanki... mmmmmmmmmm... ale na moje libido chałturnicze jednak nie działały nigdy. Choć pyszota:-)
Hmmm... właśnie doszłam do wniosku, że "libido" chyba logicznie nie trzyma się kupy w połączeniu z chałturnictwem... ??? :-)))))
UsuńDobry pomysł.....
OdpowiedzUsuńPowiem żonie, że z batonikiem lepiej mi się kartki robi ;)
A karteczki piękne zrobiłaś !!!!!!
Ciekawe jakie wychodzą po snickersie ???...???
Pozdrawiam :D
Jedyny dopuszczalny, przez Międzynarodowe Zrzeszenie Chałutrników, doping to Milka, więc nie wiem, jak to jest ze Snickersem:-)
Usuńhe, he... grunt to sobie znaleźć odpowiednie i wiarygodne uzasadnienie na nieuzasadnione nadużycie czekolady ;-D
OdpowiedzUsuńja tez jestem ciekawa jakie efekty by były po snickersie? ;-P
Pięknie to ujęłaś!! :-) Wiarygodne uzasadnienie na nieuzasadnione nadużycie czekolady! Bosko! :-)))
UsuńNo Edytko zdecydowanie musisz jeść dużo czekolady, karteczki cudowne!!! zazdroszczę ja nie poczyniłam jeszcze ani jednej:(
OdpowiedzUsuńGdy zajdzie potrzeba kartek wielkanocnych to na pewno poczynisz! :-)
UsuńJa za czekoladą ogólnie nie przepadam ale milce oreo nie umie się oprzeć:)) Karteczki cudowne mam Twoją z zeszłego roku z kolorowymi króliczkami i w tym roku znowu będzie ozdobą na Wielkanoc:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A ja z kolei nie przepadam za Oreo... więc tak Milka u mnie nie gości.
UsuńA! To pewnie ta kartka z tłumem króliczków:-) Lubię ją. Cieszę się, że i Tobie się spodobała:-)
No, jeśli tak mała ilość Milki tak podziała, to ciekawe co by wyszło, gdybyś zjadła np. 3 tabliczki :) Kartki piękne!!
OdpowiedzUsuń3 tabliczki Milki... Może to by się skończyło kartką na Boże Narodzenie, Wielkanoc, urodziny, imieniny, 1 Maja, 3 Maja, jubileusz ślubu JEDNOCZEŚNIE na jednej kartce????? :-))))))
UsuńTo by było COŚ :))
UsuńŚliczne karteczki szczególnie urzekła mnie ta z folkowym papierem :)
OdpowiedzUsuńczekolada to jest to!
OdpowiedzUsuńśliczne karteczki, śliczne :)
Przewielkie :-)))
UsuńŚliczne kartki ale cóż u Ciebie tak zawsze Edytko, tylko że na dopingu działasz hmmm... no cóż nie ważne, ważne są efekty a są zachwycające :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Skuteczny doping dźwignią handlu! Pozdrawiam Cię ciepło Aniu:-)
UsuńJeśli po Milce się robi takie piękne rzeczy to ja musze się zaopatrzeć bo ostatnio kiepsko u mnie z rękodziełem. Karteczki są przecudnej urody! podziwiammmmm....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania
Wspaniałe karteczki, chyba zacznę jeść Milce :)))
OdpowiedzUsuńi to wszystko po 3 kostkach? :)) Masz power! ja czasem jedną kartkę męczę dwa dni haha! ale jakby Milkę zaaplikować, to może na Wielkanoc się wyrobię :)
OdpowiedzUsuńwiesz dlaczego ostatnio tak niewiele piszę u Ciebie??
OdpowiedzUsuńbo nie lubie się powtarzać ;-)))
a ciagle musiałabym tylko pisać
ohh - jakie piękne, ohh jakie oryginalne... ohhh jak mi się podoba...
;-)))
Buziaki i wszystkiego radosnego i pięknego w dniu kobiet :*
O jak dawno mnie na blogach nie było a tu takie cuda , piękne wszystkie co do jednej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Łał, łał, jakie cudne karteczki-proste be zbytecznych zbytków ;0, mi sie straaaasznie podoba ta szara ze sznureczkowym gniazdkiem, cudna...
OdpowiedzUsuń"O! Ta mi się podoba!" , "O rzesz,a ta jeszcze piękniejsza!". Ostatecznie moje serce podbiła kartka z motywem łowickim. Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno to brawa dla Milki ;) bo karteczka wyszły cudne! zwłąszcza te dwie pierwsze mi sie podobają :)
OdpowiedzUsuń