Losowanie odbyło się minutę temu, przy pomocy metod tradycyjnych. W niewdzięcznej roli Sierotki wystąpiłam osobiście, z braku innych, dostępnych chętnych. Komisarz ds. Gier Losowych nadzorował wszystko bardzo sennie i z oddali, acz czujnie ... choć może niespecjalnie to widać:-)
Maszyna losująca została zorganizowana, z konieczności mojego jeszcze ciągle "niedoczasu", naprędce...
... i wyrzuciła kartkę z napisem ...
Bardzo ciepło gratuluję:-) Proszę bardzo Panno IKartko o Twój adres drogą mailową:-)
Z góry też przepraszam, książkowy zestaw wyślę, z przyczyn technicznych odnośnie całkowitej NIESPODZIEWANKI z listy książek, w tygodniu po 26 maja. Ale przecież: A) cierpliwość jest cnotą:-); B) samo czekanie na niespodziankę jest przyjemne:-)
Bardzo bardzo dziękuję za udział w zabawie:-) Dzięki niemu poznałam kilka przyjemnych i ciekawych, a nawet ogromnie ciekawych, rzekłabym, osób i blogów:-) Jeszcze nie do wszystkich zajrzałam, ale na pewno to zrobię. Połowa czerwca powinna być tą chwilą gdy "niedoczas" mnie opuści:-)
Jeszcze raz dziękuję za Wasz udział w zabawie. A także za bardzo miłe słowa komentarzy pod innymi strzępkami i okruchami:-) Byle bez lizusostwa i słodzenia proszę:-) :-) Od lat nie słodzę, choć słodycze lubię. Niestety!
Powinnam teraz pokazać po cóż w ogóle, Kobiety Drogie, ogonkowałyście:-) Za czym kolejka ta stała:-) Jednak ponieważ bardzo chcę by książki - niespodzianki pozostały niespodzianką dla IKartki do samego, samiuteńkiego końca, zaprezentuję je strzępkowo-okruchowo w kilka dni po wysłaniu paczki do Wylosowanej:-)
A już za kilka dni, coś około pięknego Dnia Mamy, kolejne rozdawnictwo. Czyżby moje nowe uzależnienie:-)?? Będzie to niejako "mamowa" i dziecięca loteryjka. Wszak Dzień Dziecka także tuż tuż! Zapraszam już teraz :-) Jeszcze nie wiem czy będzie książkowo czy ... filmowo... czy ... Trzeba to do końca przemyśleć:-)
A te Panie, Które Przychylny Los Opuścił przed chwilą, zapraszam do siebie na coś słodkiego:-) świeżo dzisiaj upieczone, skoro całkiem blady świt, muffinki waniliowo - czekoladowe:-) Specjalnie dla Was piekłam!
I upiekłam więcej, tak by starczyło dla naszych Specjalnie Oczekiwanych - Mających Przybyć na Śniadanie Gości, którzy ... nie przybyli... Nie ma tego złego! Zostało więcej dla Was:-)
Przy okazji muffin odbyło się zającoroztapianie:-) Ostatni z wielkanocnych zajączków czekoladowych poszedł na polewę:-) Jestem wielbicielką zajączków i mikołajów czekoladowych, choć nigdy nie jem ich w świąteczny czas i w oryginalnej postaci. Zawsze wędrują, długo po!, do ciast, ciasteczek i tym podobnych.
Zapraszam więc do stołu:-) i to jak najszybciej. Widzę, że już ktoś się dobrał i ufąflał talerz czekoladą!
Wczoraj do naszego trzyosobowego grona domowego (wliczając kota! Co mi przypomniało, metodą dalekich skojarzeń:-), jedną z moich UKOCHANYCH książek, "Trzech panów w łódce (nie licząc psa)", genialna rzecz:-) ogromnie serdecznie polecam) dołączyły dwie małe szare istotki ...
... i piękny widok na ogony!
Obstaję za myszami, Mama twierdzi, że to szczury. Przybyły do nas za sprawą Pietruszki :-) Dziękuję jeszcze raz:-) Stworzeń ogoniastych nigdy dosyć:-)
Pozdrawiam ciepło i serdecznie
Edyta z Kubkiem Kawy
Gratulacje ;)))
OdpowiedzUsuńTe myszki to chyba dla Tygryssy?. Bardzo lubię muffinki i ich widok na Twoim blogu wzmógł mój apetyt na nie. Szkoda, że już późno, bo może sama upiekłabym takowe pyszności? Pozdrawiam świątecznie.
OdpowiedzUsuńZaiste, Tygryssa już jedną mysz porwała, wyrwałam jej z paszczy, tj. pyszczka:-) Muffinki zawsze są pyszne:-)
UsuńEdyto- gratuluję wygranej u Foggi. A te myszki są śliczne ;) Pozdrawiam ciepło ;)
OdpowiedzUsuńHa??? Wygrałam u Foggi pięknego boskiego :-) anioła płci żeńskiej??????? To niemożliwe!! Pędzę sprawdzić:-) Także pozdrawiam :-)
UsuńGratuluję pięknej wygranej. A mufinki też piekłam tyle że z czekoladą i zaraz się poczęstuję.Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńZ pewnością zajrzę:-)
UsuńTak sobie pomyślałam - gdy będziemy w Polsce, to dzięki blogowi będę wiedziała, kiedy na takie pyszności wpadać. ;)
OdpowiedzUsuńZawsze drzwi otwarte dla Przemiłych Sąsiadów:-)
UsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa wygrałam:D:D:D:D to moje pierwsze wygrane candy:) Ale się cieszę:D:D:D:D
OdpowiedzUsuń:-) :-) :-) ja tak samo wczoraj się radowałam, gdy wygrałam u Foggi:-) :-) aż tutaj słyszę, jak się cieszysz:-)
UsuńGratuluję wylosowanej!
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Gratuluję zwyciężczyni i pozdrawiam ciepluteńko :)
OdpowiedzUsuńDziekuję za miła zabawe :)
OdpowiedzUsuńJa bym się upierała jednak przy myszkach ;-)))
OdpowiedzUsuńSzczęśliwie wylosowanej gratuluję, za zabawę dziękuję ;-)))