"... kierujemy się na ogół tą maksymką, moc radości wzmacniać smutku odrobinką..." Jeremi Przybora

poniedziałek, 15 lipca 2013

Notesik zrobiony na szaro czyli niespodzianka z zakończonej loteryjki Nie Tylko

Moment dziś odpowiedni dla pokazania stron do zapisania,
o których była mowa przy okazji niespodzianki w ostatniej rozlosowanej loteryjce,
czyli loteryjce Nie Tylko, w której to udział można było wziąć będąc nie
tylko mamą i nie tylko dzieckiem, pomimo, że loteryjka była
ogłoszona z okazji święta Mam i Dnia Dziecka.
Pokazuję więc oto, cały w
szarościach i bielach notesik. Zrobiony z myślą o chwilach ulotnych nieco, stąd
głównie motyw dmuchawców moich ulubionych
oraz napis na okładce. Posłużyć może do zapisania myśli ważnych, spostrzeżeń
lub dat do zapamiętania, o których
bynajmniej nie chce się zapomnieć, a czasem uciekają... Tak by pewnego dnia nie było zastawiania się ...
yyyyyyy... hmmmmmm... kiedy to mąż córki najstarszej siostry taty ma urodziny:-) Wystarczy
tylko otworzyć notesik ulotny i wszystko staje się jasne.
Ewentualnie notesik posłużyć może za mały pamiętnik podróży wakacyjnych.
Lub dla zapisania postanowień urodzinowych, noworocznych
oraz wyzwań, które sami przed sobą stawiamy w różnych przełomowych chwilach...
I już nie będzie żadnych wytłumaczeń, pobłażania sobie, bo będzie szaro na białym:-) Choć może to się stać
fatalnie przykrą przyczyną autowymówek... A to już nie jest miłe... I miły notesik może stać się niemiłym...

Ale dość tego pseudo filozofowania:-) głównie dla Moni Fioletowej, a może głównie dla mnie? Inaczej nie mogłabym stanąć na końcu ogonka w zaskakującej loteryjce o tu KLIK. :-)

Notesik ma 10 kartek z beermatu plus okładki, które pomalowałam na pozór przypadkowymi maźnięciami białą farbą akrylową i opieczętowałam szarymi dmuchawcami, a każda strona została ujęta w, ponownie na pozór, niedbałą ramkę. Okładki wydekupażowałam szaro - białą serwetką i dodałam piękny zawijasek - ramkę z I Kropki. A całość związałam przezroczystymi, białą i szarą, wstążką.














Całość zrobiłam tak by była biała i lekka jak najmocniej, ale jednocześnie lekko podgryziona zębem czasu. Stąd zawijasek - ramka na przodzie pociągnięty szarym tuszem, pomalowanie farbą akrylową lekko niedbałe lub miejscami mocno pogrubione. Wydaje mi się, że wyszło kilka całkiem przytulnych stron do zapisania kilku zdań. 

A teraz będę się chwalić...
W nieco już historycznym candy w Fruwalni, z dodatkowej puli, dostał mi się przyjemny zestaw: serwetka (która z lenistwa, a raczej bardziej z tego, że ciągle "się zapomina", jeszcze nie wykrochmalona) oraz patchworkowy notesik z gumką. Serwetka znajdzie się na białej płóciennej poduszce dziennej (oczywiście po tym wykrochmaleniu), a notesik na razie patrzy się na mnie z półki. Wielbię notesy z gumką! Dziękuję bardzo za miłą paczuchę:-)



A w losowaniu na plus:-) loteryjki u Beci F. na blogu Becia Scrapuje miałam szczęście i dostałam pyszną paczkę słodkości...


... i po raz pierwszy zobaczyłam - ale jestem zacofana - taśmę ozdobną na zasadzie plastrów bez opatrunku! Zaskoczyło mnie to. Dziękuję bardzo Beciu:-) Bardzo kaloryczny zestaw słodyczy.

A od Jadwigi z Sercem Tworzone dostał mi się, tak zupełnie bez okazji, bo Jadwiga ma wielkie serce nie tylko do działań papierowych:-), zacny zestaw gazet z wzorami do haftu, którymi to gazetami już się zajęła się moja Mama. Dostałam także sprytne papiery do działań kartkowych, jak na przykład kocio - psią kalkę... 



... oraz gazetę pełną inspiracji, w języku inastrannym... Przepis ze środka na ciasto już został wykorzystany!



I wisienka na torcie całej przesyłki... prawie zakończony obraz haftowany. Także już w rękach Mamy, wielbicielki działań krzyżykowych. Dokańczany i dopieszczany z przeznaczeniem na prezent dla wielbiciela koni.


Bardzo dziękuję Jadwigo, ogromnie, ogromnie:-)

No to znikam, czas coś poczytać. Nie powiem Wam co... bo byłby lekki wstyd, sięgnęłam bowiem po książkę, którą zaczytywałam się w latach późno nastolatkowych. Tak mi się jakoś zapragnęło przeczytać coś... bezpiecznego? To tak, jak z dziećmi, które lubią, gdy czyta się im dobrze znane bajki. W końcu mam pięć lat i niemal dziesięć miesięcy, więc czemuż by nie:-) 

A jutro... pokażę Wam wysłodzony notes "W siódmym niebie" :-) 

Pozdrawiam ciepło, kolorowych snów... albo miłego dnia:-)
Edyta



16 komentarzy:

  1. Edytko, nie opanuję się, nie ma mowy!
    Tak mi się notes spodobał( lubię wszystko co podstarzane) że moim marzeniem jest dostać taki, w którym mogłabym zapisywać myśli, jakie wpadają do mojej ulotnej pamięci, a mogłyby stanowić kanwę do kolejnego wiersza ( gdyby moja pamięć nie była ulotna)!
    Proponuję wymiankę- jeszcze nie wiem jaką, ale niech to będzie niespodzianka- co Ty na to?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uznanie dla zrobionego na szaro notesu. Wymianką z Tobą? Zawsze!

      Usuń
  2. Faktycznie, zgadzam się z Barbarą, notesik jest przepiękny i taki delikatny, że aż chce się w nim zapisać te najcichsze myśli...wspaniały wyszedł :)
    Natomiast prezencików aż Ci zazdroszczę ;) tyle wspaniałości...oczywiście cieszę się bardzo, że mogłam się przyczynić do tej radosnej puli, która sprawia Ci tyle radości :)))
    Pozdrawiam cieplutko,
    Becia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak przyjemna paczucha, jak ta od Ciebie nie może nie sprawić przyjemności:-) Wszystko, do ostatniego skrawka, wykorzystam.
      Dziękuję za miłe słowo dla notesu.
      Pozdrawiam poniedziałkowo:-)

      Usuń
  3. Notesik cudny :))) zdolniacho jedna taki delikatny i "ulotny"
    Gratuluje wygranych i niespodzianki :)) na pewno dobrze wykorzystasz :))
    jak ja lubię Ciebie czytac :)))
    pozdrawiam

    ps. zrdadzac szybko co to za książka ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No same miłe słowa Ci się napisało:-) Dzięki dzięki!
      Książka to "Błękitny Zamek" L.M. Montgomery, tej od "Ani z Zielonego Wzgórza". Lubię sobie poczytać to co znam:-)

      Usuń
  4. notesik fantastyczny!! te dmuchawce to stempelek? super :)
    gratuluje niespodzianke, bardzo fajne sa :) milego dzionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dmuchawiec to mój pierwszy stempelek, jaki kupiłam. Od razu mnie zauroczył:-)
      Dmuchawiec i napis były jedną całością. Poprzecinałam go sobie na części pierwsze i stosuję zależnie od potrzeby.
      Także pięknego dnia życzę:-)

      Usuń
  5. Śliczny notesik i gratuluję kreatywności w tworzeniu u mnie wymarzonego nieistniejącego ;) Buziaczki towarzyskie i uściski radosne z racji dotychczasowych wygranych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nie zawiodłam Twoich oczekiwań co do wymarzonego nieistniejącego:-) I że ukrycie ciągu liter w poście także Cię nie zawiodło?
      Padam do nóżek!

      Usuń
  6. Śliczny notesik, taki dostojny:) I gratuluję wspaniałych niespodzianke:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ pięknie lekki ten notes ... to pewnie przez moje lubione kolory biały i szary .... się zrymowało :-)))
    znam bezpieczne książki, wiem o istnieniu bezpiecznych filmów , itepe, itede
    :-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo szary z białym zawsze ładnie się uzupełniają.

      Usuń
  8. Dmuchawiec jest przepiękny, dzięki niemu cały notes jest taki "ulotny" :))))
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dmuchawce są niesamowite, takie nostalgiczne, melancholijne...

      Usuń