"... kierujemy się na ogół tą maksymką, moc radości wzmacniać smutku odrobinką..." Jeremi Przybora

wtorek, 24 września 2013

JEST dziś

JEST 24 września. 
Temperatura w cieniu - 12 stopni. 
Wietrznie. 
Słonecznie. 
Niebo wygląda właśnie tak...



I jaki to JEST dzień? 

(ukradłam sobie od Brujity:-))


Jak każde "dziś", dzisiejsze "dziś" zaczęło się od śniadania. 

I dzisiejsze "dziś" serwowało na śniadanie... 



A poza tym, że JEST dziś:-), co już jest przyjemne samo w sobie,

kalendarz w kuchni mówi, że mamy też: 

Dzień Śliwki!
Niech żyją powidła śliwkowe! 
Niech żyje kompot śliwkowy!
Niech żyje każdy komu się zdarza wpaść w coś, jak śliwce w kompot!
Niech żyje ciasto ze śliwkami!
Niech żyją knedle ze śliwkami!!! 


Dzień Grzyba!
Niech żyją sosiki grzybowe! 
Niech żyją suszone grzyby na wigilijnym stole! 
Niech żyją pierogi z grzybami i kapustą! 
Niech żyją grzybki w occie! 
Niech żyją pieczary nadziewane szpinakiem i gorgonzolą! 
Niech żyją piegi na muchomorach! 


kalendarz pokazuje także, że dziś

Dzień Losowania w Optymistycznej Loteryjce! 


Wysoce wyspecjalizowana maszyna losująca typu JML przygotowana...

JML - Jesienna Maszyna Losująca:-)



Nastąpiło wysunięcie części ruchomej JML



Część ruchoma JML wprowadza losy w ruch... kręci się, kręci się, kręci się... 



Część ruchoma JML wybiera los...


i
trr trr trr trr trr trr trr trr trr trr trr trr trr trr trr (czytaj: głośne werble!) 
i
TA DAM!!! 



Ależ pięknie to się wkomponowało w jesień i romantyczność albumu:-)
Serdecznie gratuluję, Chmurko! 
Proszę o mail z adresem:-)


A ponieważ sponsorem "dziś" jest cyfra...



(o czym będzie za chwilę, poniżej!)

maszyna losująca JML tak się rozkręciła,
że wylosowała jeszcze

osób dodatkowo,
do których trafią inne małe przyjemności:-)



Zainteresowane - Wylosowane proszę o adresy:-)
Oczywiście te Panie, których adresów jeszcze nie posiadam:-)

Pozostałych przepraszam, że część ruchoma
wysoce wyspecjalizowanej maszyny losującej typu JML
nie przyniosła im szczęścia:-)

Chciałabym też zaznaczyć, iż rozważałam użycie do losowania Mr Randoma
 czy innych takich (istnieją inne tego typu zjawiska?),
 ale to takie mało romantyczne i emocjonujące dla samej organizatorki loteryjki.

I jednocześnie pragnę stanowczo potwierdzić prawdziwość losowań.
Nie było żadnych takich tam różnych szachów - machów i mataczenia.
Usprawiedliwiam się, bo może ktoś mnie posądzić o kumoterstwo i tak dalej:-(

Wszak jest tu Sylwia, która mogła mnie przecież przekupić
swą wielką paczką przydasiów sprzed kilku miesięcy:-)
Ewentualny element przekupstwa mógł się wkraść także w wylosowaniu Moni Fioletowej, 
u której wygrałam niedawno pięknie wymyślony konkurs:-)
I także jest Olenkaja, z którą łączą mnie podejrzane i pokątne interesy:-) ciiiiii....
Ale jest tu Anko, którą znałam przelotnie i do której wreszcie z kawą wpadnę. Z termosem kawy!
I pięknie brzmiąca swym blogowym imieniem, MruMru, którą dopiero na dniach poznałam,
chyba także z okazji Wymianki Pod Patronatem Św. Mikołaja. Chyba, że coś pokręciłam...
I na koniec najbardziej oczywiste zaprzeczenie mej ewentualnej interesowności i mataczenia,
albowiem Łucka drugi raz z kolei mieści w grupce wyróżnionych.

I na koniec solidna porcja prywaty:-) :-) :-) 
Bo muszę i chcę wyjaśnić skąd loteryjka tak optymistyczna,
z tak optymistycznym wpisem na pierwszej stronie albumiku do wygrania
i
czemu 11 września jej początek,
a 24 września - dziś, jej koniec. 

Bowiem... 

Jest jeszcze jedno święto wpisane w kalendarzu w kuchni!
Pokazuje on, że dziś w okolicach godziny 14.20 
skończę 
6  LAT!!!!

Proszę nie regulować odbiorników, nie przecierać ekranów! 
Nie skończyłam 16 lat, ani 61, ani 36, ani 66, ani... a dokładnie 

6  LAT!!!!

Urodziłam się drugi raz
sześć lat temu,
w Katowicach moich Ulubionych:-),
na ulicy Dąbrowskiego, na drugim piętrze, 
na I Odcinku Kliniki Hematologii i Transplantacji Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, 
w zamkniętej przez circa dwa miesiące, na cztery spusty, sali, 
z widokiem na wąską ulicę, na starą kamienicę, biuro adwokackie, sklep spożywczy "Krystynka" 
oraz... nomen omen!!! salon pogrzebowy:-) 
ba! nawet dwa salony pogrzebowe:-)
To widziałam siedząc przy oknie.
A leżąc w łóżku, co było stanem permanentnym, widziałam głównie kawałek nieba:-)
Pewnego dnia przez tan kawałek nieba przesunął się z wolna, wielki, majestatyczny, żółty sterowiec...
Aaaaale miałam uśmiech...
Sterowiec nie był majakiem, efektem ubocznym morfiny:-), a prozą życia.
Ciągnął za sobą reklamę...
Jednak przez kilka minut czułam się jak bohater filmu niezależnego kina,
a nie pacjent połykający kilogramy tabletek
 i stanowiący,
wraz z wenflonami, rurkami, kroplówkami, stojakami, maszynerią do dozowania leków,
zamknięty system naczyń połączonych:-)

11 września sześć lat temu,
zakluczono mnie na trzy spusty,
 na kolejną i ostatnią, dziesięciodniową chemię,
tak by móc następnie
 poddać przeszczepowi,
co się zadziało właśnie 24 września:-) 
O 14.20 podłączono mi kroplówkę
ze szklanką szpiku
mojego szczurzastego,
ogarniętego nieustającym i nieuleczalnym syndromem Reksia,
Brata!
Podłączono mnie także do aparatu robiącego bip... bip... bip...
na wszelki wypadek,
tak by wyłapać moment, w którym postanowię nagle paść trupem:-)

A po kolejnych kilku tygodniach
- nie był to przyjemny czas, ale dało się przeżyć (niech żyje morfina!!!) -
23 października wypuszczono mnie na świat.
Pierwszy oddech
nie przetworzonym przez jakieś tajemnicze maszyny,
pysznym! katowickim! powietrzem
to jeden z piękniejszych momentów mojego drugiego życia!
I tego pierwszego także!

Tak więc dziś mam 

6  URODZINY !!!

Nawiasem mówiąc, każde z TYCH urodzin bardzo celebruję, odrobinkę hucznie i bardzo radośnie.
Jest tort, bywa szampan (na razie jeszcze ten dla dzieci:-)), są prezenty, najczęściej stosowne do wieku:-)
Na 1 urodziny był miesięcznik "Miś", piłeczki i pluszowe zabawki.
 Potem poszły malowanki, kredki, papiery kolorowe, książeczki z obrazkami.
A że powoli rosnę, to i moi goście przechodzą
na bardziej "dorosłe" prezenty, jak
książeczki  i książki do czytania, rymowanki, nożyczki, dziurkacze.

I planuję wyprawić wieeeelką, wesołą 18!!! Taką z tańcami i hulankami!
Oby była:-)


Ale przede wszystkim 
6  URODZINY !!!
to  wspaniała okazja by, po raz kolejny,  

podziękować 
Dzielnemu Dawcy!
mojemu Bratu!

Dzięki wielkie Szczurku!!!!
wielkie
wielkie
wielkie
:-

To mój Brat 
jest
 BOHATEREM DNIA!!! 
:-)


Jak to fajnie, że JEST dziś!

I każde
 DZIŚ
to mój 
ULUBIONY DZIEŃ! 
(nawet jeśli bywa dniem całkiem do tyłu... mówi się trudno)

czego i Wam 
BARDZO BARDZO SERDECZNIE ŻYCZĘ:-)
(oczywiście tylko dni do przodu!!!!!)


Pozdrawiam urodzinowo:-)

Edyta z Kubkiem Kawy, lat 6 (i 42) :-)

Wróć!!!!!!

6 lat + 42 lata = 48 lat
48 lat : 2 (bo tyle mam "rodzajów" lat:-)) = 24!!!!!!

a więc...

Edyta z Kubkiem Kawy, lat 24:-) 
(a to sobie sprytnie wymyśliłam:-))))))))))))

ps. zapraszam na kawałek tortu!
(czekoladowo - waniliowy z malinami:-))


:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) 


38 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego Edyto:) życzę Ci słonecznego, błękitnego, jesiennego nieba:)Codziennego uśmiechu:)smaków i zapachów Twojej ulubionej jesieni:) kolorowych jesiennych liści, samych przyjemności i innych jesiennych różności:) A tort wygląda baaardzo apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najserdeczniejsze życzenia z okazji tych 6 urodzin! Oby jeszcze wiele takich rocznic przed Tobą! I gratuluję super Brata-Bohatera!

    ps Zabawa "podaj dalej" u mnie na blogu aktualna, bo jeszcze nie zgłosił się nikt zainteresowany...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie za życzenia:-) Bratu raczej nie przekażę, że jest tak chwalony, bo się zrobi ZBYT reksiowaty i dumny:-) :-)
      ps. Strasznie się cieszę, że się załapałam! Czyli, że jest ktoś zainteresowany:-) :-) :-) :-) :-)

      Usuń
  3. Przyjmij i ode mnie Edyto życzenia, życzenia płynące z serca, samych pięknych dni, wspaniałych ludI na Twojej drodze życia, radości, szczęscia, zdrowia bo ono najważniejsze....wspanialych jesiennych dni, takich jakie kochasz, rzeczy małych, które zamieniając się w wielkie...cieszą....i tego spełnienia..o czym marzysz.Cieszę sie, że mogłam Cię poznac w sterze bloogiwej:))Gratuluję Brata Bohatera.....to prawdziwy skarb..Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego świętowania:))


    P.s Gratuluję szczęściarom albumiku..piękny...no i pozwolę sobie pochwalić Twój tort...wygląda wyjątkowo apetycznie, dlatego się nim z przyjemnością poczęstuję:))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Baaardzo serdeczne życzenia z okazji tak miłej rocznicy. Jest co świętować. :)))
    Torcik wygląda smakowicie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ha! zjadłabym takiego tort-a na śniadanie :P
    Stoi lat!!! i więcej i w zdrowiu i w radości...!
    gratuluję

    buźki

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja z całego serca życzę tej 18 co by w końcu dorosły szampan mógł wystrzelić i jeszcze 60 urodzin co by życzenia 100 lat były nie na miejscu:))Wszystkiego naj,naj !!!!!!
    Tort wygląda super:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna, wzruszająca rocznica :)
    Wszystkiego najlepszego - kilku hucznych osiemnastek :)
    Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  8. :* masz - tak w przelocie
    wieczorkiem się z kawą do torta przysiądę - zostaw mi kawałeczek ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. W takim razie Edytko życzę wszystkiego najlepszego!!!
    Dużo szczęścia, zdrówka, samych wspaniałych i życzliwych ludzi wokół Ciebie!!!
    A torcika by się zjadło, oj zjadło....
    Gratuluję również szczęśliwcom !!!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana życzę Ci wszystkiego dobrego!!!! Masz Kochanego Brata!!!
    Teraz już wiem po co piekłaś wczoraj torta:) Życzę Ci jak najwięcej takich tortów;)

    Gratulacje dla wygranych:)
    Pozdróweczka i miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Życzę Ci przede wszystkim zdrowia, bo ta wartość, sama w sobie jest wartością najważniejszą. Życzę Ci aby na Twojej drodze pojawiali się sami życzliwi i dobrzy ludzie. Niech spełni się wszystko co ma się spełnić...

    A jak są urodziny to i prezent być musi ja mam dla Ciebie karteczkę z życzeniami: http://razdwatrzykartkeprzecinaszty.blogspot.com/2013/09/ekspesowka.html.
    Jeśli Ci się podoba to napisz mi na maila gdzie Ci ją wysłać:)
    Pozdrawiam i jeszcze raz wszystkiego najlepszego:)
    Ms. Totti

    OdpowiedzUsuń
  12. Basiula na Zielonej Wyspie24 września 2013 14:35

    Baaaardzo pozytywny wpis. :D Edytko, najlepsze życzenia. Kolejnych lat w zdrowiu i radości! Mua! :D :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Lekko sie wzruszyłam.
    Niech następne lata też będą wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  14. Rzeczywiście jest baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo optymistycznie dziś ;))) Trochę Cię odmłodziłam, bo myślałam, że lat masz 20, a nie 24 :P Ogromnie dziękuję NIEprzekupionej maszynie losującej, ze znalazła mnie pośród kasztanów ;))) Ściskam urodzinowo i życzę kolejnych najzdrowszych z możliwych rocznic ;))) I wyściskaj ode mnie Brata, nie tylko ten kawałek jego, który w sobie nosisz, ale również pozostałą część poruszającą się niezależnie ;))) Strzelam w Twoją stronę całuskami, seriami po 6 sztuk i orbituję z radości, chociaż mi morfiny nigdy nie chcieli dać ;)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Edziulku Kochany:)
    Następnych niezliczenie wielu takich rocznic w jeszcze lepszym zdrowiu. Dziękuję, że jesteś i dzielisz się z nami sobą, swoimi talentami i optymizmem. Uściski i podziękowania dla Braciszka. Miłego i smacznego świętowania. Ada.

    OdpowiedzUsuń
  16. Edziu, a wczoraj tak radośnie przekonywano w ogłoszeniu społecznym, czy jak to się fachowo nazywa, że warto posłać dziecko do szkoły w wieku 6 lat. Ale ja bym nie posłała, więc i Tobie tego nie życzę ;)
    Ale życzę Ci żeby głowa Ci pękała od ogromnej ilości przeczytanych książek, oczy bolały od najpiękniejszych filmów, takich z serii "84 Charing Cross Road" i podobnych, brzuch bolał od śmiechu, a ręce żebyś miała zawsze w kleju upaćkane i w papierowych ścinkach, wróc! w papierowych strzępkach po pokoju swoim brodziła i w okruchach domowego ciasta oraz czekolady, kubas ulubionej kawy codziennie stawiała. Bo w życiu piękne są wszystkie chwile!!!!
    Jejku, wszystkie jesteśmy "umoczone" ;)))) Ale bardzo się z tego powodu cieszę i ogromnie dziękuję!! Zamachnęłaś tym kołem fortuny, że hej!!!!
    Ściskam Cię Edziu Kochana!!! Duża rośnij, mała bądź!!!! :)))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  17. ależ trafiłam z przesyłką...taki to wspaniały dzień! pozdrawiam serdecznie i Ciebie i Brata :))
    pees..no to jesteśmy rówieśniczkami :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczęśliwego, zdrowego życia, pełnego radości, optymizmu i słońca, co najmniej do setki.
    Gratulacje dla wszystkich wylosowanych !!!
    Pozdrawiam tradycyjnie, słonecznie, na przekór pogodzie za oknem.

    OdpowiedzUsuń
  19. Tak teraz to już wiem dlaczego tort na śniadanie jadasz : ) Gratuluję 6 teczki i mnóstwa okazji do świętowania życzę-pozdrawiam serdecznie i za zabawę dziękuję- dziewczynom gratuluję...
    P.S I cieszę się,że ktoś jeszcze ( oprócz mnie) K-ce lubi-a zwłaszcza TO miejsce.....

    OdpowiedzUsuń
  20. Wzruszający post a jednocześnie jakże pozytywny, radosny i pełen energii:) życzę, dalszych cudownych lat w zdrowiu i takiej radości jak Dziś:)

    OdpowiedzUsuń
  21. :))))))) Po przeczytaniu Twojego wpisu pyszczek chacha mi się niemiłosiernie. Od kilku dni już tak nie było. Powody są dwa - pierwszy, wiadomy - dziękuję dziękuję dziękuję szczęśliwej rączce :) Złotej? Możliwe :) Ale drug, chyba bardziej jeszcze optymistyczny i dający powera - że walczyłaś i wygrałaś, że jesteś, że mogłam Cię poznać - wprawdzie tylko wirtualnie, ale i z tego się ogromnie cieszę i... że zarażasz swoim optymizmem! Naprawdę! Uwielbiam tu do Ciebie wpadać, bo jak mało u kogo widać, że cieszysz się z tego drugiego życia, ba, z ironią odnosisz się do tego, co było. Zawsze, podkreślam zawsze odchodzę od Ciebie z mocnym postanowieniem poprawy, że powinnam brać z Ciebie przykład. Ja smutas wiecznie niezadowolony. A patrząc na Ciebie, na Twoje prace, na Twoje wpisy - życie jest piękne. Ty mnie tego uczysz. Ale sie rozpisałam.

    P.S. a fragment o pokątnych interesach - rozbawił mnie do łez ;) niedługo to nam już tylko przemyt pozostanie ;)

    Aaaa no i jeszcze w ogóle Ci życzeń nie złożyłam! Trochę spóźnione - ale w końcu nadal trwa DZISIAJ - wszystkiego wymarzonego, wyśnionego, najcudowniejszego, bo tylko na takie zasługujesz :)))) Nie zmieniaj się proszę :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj :)). Cieszę się, że mogę Ci towarzyszyć w tej pięknej rocznicy :)). Życzę Ci wspaniałego drugiego życia i pomimo wszystko uważam że jesteś szczęściarą - móc narodzić się ponownie i inaczej patrzeć na życie to wielki dar :)). Więc dużo dużo uśmiechu, prezentów i w okół życzliwych ludzi :)). Gratuluję Ci brata :)))) - taka rodzina to wielkie szczęścia. Ściskam mocno !!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. oh. pierwsze och z radości , że i na mnie trafiło, cudownie pozytywnie, że postanowiłaś jeszcze tych kilka losów wyciągnąć :) drugie ah bo jestem tym dziwnym typem człowieka który jak czyta coś pięknego to zaraz się w oku jakaś łezka pokręci. ale żeby nie smęcić i nie rozpisywac się to poprostu - wszytskiego najlepszego z okazji urodzin. najcieplejszego. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Edytko, cieszę się z Tobą, na "18" tkę chyba przyjadę do Ciebie na kawę!
    Jesteś wspaniała, masz kapitalnego brata, ciesz się życiem i mów i pisz jakim cennym darem jest każdy dzień, bo mnóstwo ludzi zdrowych tego nie rozumie- tylko potrafią narzekać. Mocno Cię ściskam w tym wielkim dniu:-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Edytko, 18 czy 24, czy 6 - wszystkiego najlepszego! Rzeczywiście, jest co świętować, cud życia :) Dla Ciebie pozdrowienia, a dla brata gratulacje za odwagę. Oby kolejnych 6 zdrowych lat, a potem jeszcze i jeszcze więcej! :) No i głupiutka, szczęśliwa Łucka cieszy się ogromnie, bo została wylosowana! Ach, znowu! :) Dziękuję:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że już u mnie pisałaś kilka słów :) ja również często czytam czyjeś blogi, a nie zawsze komentuję, u Ciebie też mi się zdarza siedzieć cichutko ;) liczą się prawdziwi czytelnicy, a nie tylko komentatorzy! :)

      Usuń
  26. Kochana przeczytałam ten post od deski do deski. Wspaniałą relacja z losowania nagród, gratulacje dla wszystkich wygranych. Ale przede wszystkim wspaniała relacja z tak trudnego doświadczenia. Wiem jak to jest zyskać drugie życie, teraz każdy mój dzień jest wyjątkowy. Stąd też moje motto: "Życie jest piękne".
    Niech i Twoje będzie, długie, zdrowe, szczęśliwe i piękne czego Ci z całego serca życzę i jeszcze wielu tak wspaniale spędzonych rocznic :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Cóż to za optymistyczny wpis, tyle w nim radości życia. Dziękuję Ci czytając go lepiej rozumiem ,że "ważne są tylko te dni co jeszcze przed nami". Życzę Ci jeszcze kilku osiemnastek, zapraszam do siebie z tym termosem kawy, będzie mi miło Cię gościć. Jestem szczęśliwa, że do Ciebie trafiłam i na dodatek znalazłam się w grupie wybrańców losu. Bardzo, bardzo dziękuję Już pisze maila.

    OdpowiedzUsuń
  28. Chętnie skosztuję tortu , nie ważna pora dnia....i ja dziś ściskam Cię mocno, chwilo trwaj Dusia

    OdpowiedzUsuń
  29. Spóźnione życzenia moje ale życzę Ci Edytko dużo, dużo zdrówka i oby takie chwile były już tylko dla Ciebie wspomnieniem:)
    Serdeczne gratulacje dla dziewczyn:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wiesz, ja jestem twardziel, ale tym razem łzy mi przesłoniły błękitne oczęta i na razie zmykam, odezwę się po osuszeniu

    OdpowiedzUsuń
  31. Pamiętam bardzo dobrze mój strach tego dnia ....
    Jak się zobaczymy będziemy miały wiele naszych świąt do uczczenia :-))))
    Sto lat Edith

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo mnie wzruszyły Twoje słowa. Dziękuję Ci za nie.
    I gratuluję cudownego podejścia do życia! I Brata :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Witaj! Wszystkiego najlepszego!!!! Nawet nie wiesz jak się wzruszyłam. Jestem tu po raz pierwszy i pewnie nie ostatni. Życzę Ci 100 lat, Jubilatko.

    OdpowiedzUsuń
  34. Witaj Edytko!
    Czyli dziś masz 6lat i 7dni albo jak kto woli 24lata i 7..............W tym dniu i każdym następnym życzę Tobie zdrówka i uśmiechu :-) i jeszcze miłych i sympatycznych i kochających Cię ludzi wokół Ciebie!!!!!!!!!!!!!!
    Pozdrawiam cieplutko będąca u Ciebie po raz pierwszy Wiesia.

    OdpowiedzUsuń
  35. ojeju Edytko Kochana
    ja spóźnialska ,ale szczerze wszystkiego najlepszego zdrowia wszelakiego i usmiechu brzęczącego i tej 18-stki , na której po drugiej stronie ekranu laptopa ,albo i nie chciałabym zatańczyć
    buziole

    OdpowiedzUsuń