Na straganie w dzień targowy takie słyszy się rozmowy ... że dziś Dzień Marchewki !!! Kto nie lubi niech odważy się podnieść rękę! Taka niepozorna istotka a pyszna i samo zdrowie! Najlepiej na surowo. A po ugotowaniu to a kysz!, a kysz! dla diabetyków. Wysoki indeks glikemiczny. Z tego co się orientuję, rzecz jasna.
Dziś rano upewniłam się, że Marchewka to: beta - karoten na cerę, antycośtam co chroni organizm od wewnątrz przed szkodliwymi promieniami słonecznymi, witamina A genialna na oczy (zwłaszcza dobre widzenie wieczorami i w nocy), i tak dalej ... no i bardzo bardzo mało kalori w surowej postaci. No i to przyjemne chrup chrup chrup jest nie bez znaczenia dla uroku Marchewki.
Z okazji Marchewkowego Święta u nas dziś obiadowo flaczki wegetariańskie z Marchewką, ale i selerem, w rolach głównych. W takiej postaci ni to surowej, ni to ugotowanej, bo tylko kilka minut na parze. Ale o tym po obiedzie już ...
W Dniu Marchewki apeluję: kochajmy i jedzmy marchewkę!
Edyta z Kubkiem Kawy
Lęęęęce na stragan :-)))
OdpowiedzUsuńDzisiaj zrobię sobie zupę marchwiową , o !
S m a c z n e g o :-)
OdpowiedzUsuńU Ciebie tez miło sie wędruje między jedzonkiem a robótkami :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w candy i pozdrawiam marchewkowo :)
Cieszę się, że otworzyłaś drzwi do mnie:-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że czasem wpadniesz, zapraszam.
Pozdrawiam ciepło
Edyta z Kubkiem Kawy