Co robić kiedy nie można spać? Oczywiście czytać książki. Co robić kiedy jakoś tak czytanie nie idzie a człowieka nosi i nosi? Księżyc za oknem wielki, bystry i to wszystko przez niego. Zakasałam więc kiecę, fartuszek, wzięłam witkę i popasałam nieco gąsek. Taś, taś, taś...
W chusteczki ubrałam tylko kilka, resztę Mama przyodzieje. Igła i nitka to Jej królestwo.
Gąska nic wielkiego, a przyjemnie się robi. I w Wielkanoc może oko pocieszyć. Na razie gąski poszły do pudełka i czekają na swój czas by pójść między ludzi.
Jestem jak zawsze :-) pod wrażaniem Twoich umiejętności. Cieszę się, że mogę Ciebie czytać. Pozdrawiam ciepło i proszę o jeszcze - Ewa
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłą opinię, choć nie poczuwam się:-) Pozdrawiam już wiosennie!
OdpowiedzUsuńWitam,gąski są prześliczne i jaka ich ilość noc chyba nie jedna zarwana.Pozdrawiam i życzę więcej "takich nocy".
OdpowiedzUsuńPs;proszę o szablon gąski.