"... kierujemy się na ogół tą maksymką, moc radości wzmacniać smutku odrobinką..." Jeremi Przybora

czwartek, 7 marca 2013

Z kolejną wizytą w zającowni




Jeszcze kilka kartek z zającami w roli głównej. 

W tym roku drób świąteczny występuje u mnie w ilościach śladowych. Za to zające mnożą się na potęgę. Zakupiłam kilka tuzinów tekturkowych zajączków, ale ciągle było mi mało. Wiedziona zajęczym szaleństwem zaczęłam nawet wykorzystywać "otoczkę", która zostawała po wyjęciu zająca z tekturki. Nie wiem czy do końca dobrze to wyszło, ale nie mogłam się  oprzeć.

A na początek, baaaaardzo konsekwentnie i zgodnie z tytułem powyżej ... jaja.






I szybki skok w zajęcze towarzystwo.


















Przegląd czas skończyć.

Pozdrawiam ciepło.
Czy mówiłam już, że dziś widziałam na niebie pierwsze powracające gęsi ?

Edyta

3 komentarze:

  1. Skąd ta inspiracja ... czyżby mój Król miał wpływ na Twoją Twórczość? :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem to możliwe. Król Czarosław nie jest jeszcze mi znany na tyle blisko by mnie inspirował ŚWIADOMIE, ale kto wie skąd czerpie natchnienie moja podświadomość?? :-))

      Usuń
  2. Śliczne ! Efektowne i pomysłowe :)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń