"Gęsi za wodą, kaczki za wodą.
Nie chodź tam dziewczyno bo cię uwiodą ... "
Oczywiście wiem, że oryginał tej piosneczki brzmi inaczej, ale niestety już w tej wersji go nie pamiętam. A gęsi to efekt minionej, "nie śpiącej" nocy. Trafią one, oraz ich dwie koleżanki, na okno w kuchni.
Woda jest pychota. Bardzo lubię. Bardziej niż kompoty, bardziej niż soki. Bez szklanki wody obok, nawet gdy piję akurat kawę czy herbatę, nie umiem spokojnie usiedzieć i coś robić. A półka obok łóżka, nocą, bez szklanki wody ... niemożliwe! I, co ważne, woda z kubka nie jest tak smakowita, jak woda ze szklanki. Takiej z grubiego szkla, o nieco kwadratowych kształtach.
Jednak pierwsze co przyszło mi na myśl gdy dojrzałam, że dziś Światowy Dzień Wody to docenienie, że nam tak łatwo dotrzeć do niej. Odkręcamy kran, odkręcamy butelkę i już. I przyszła mi na myśl kampania Polskiej Akcji Humanitarnej bodajże, z budowaniem studni w krajach Afryki, itp. Niesamowite działania. I jakie ciężkie życie ludzi tam.
W Światowy Dzień Wody apeluję: uważajmy na odkręcone krany! To nie jest, wbrew pozorom, strumień bez końca. Jak wieść niesie, światowe zasoby wody bardzo się kurczą. Apeluję także: pijmy wodę! Dla ducha i ciała! To działa! Lepszy humor gdy ciało i mózg nawodnione, człowiek nie senny, a i nawodniona skóra = mniej zmarszczek :-)
Życzę dobrego dnia
Edyta z Kubkiem Kawy oraz ze Szklanką Wody
zawsze to samo..zawsze! co roku! co pół roku nawet! i jeszcze dodatkowo w okolicach 10 lipca! zawsze ten sam wstyd mam!!!! w sensie czuję...
OdpowiedzUsuńNo więc: DZIĘKUJĘ serdecznie autorce mojego wstydu :))))))
Ania Koza W. tj. G. :)))
Znaczy widzę, że Poczta Polska po czterech dniach dotarła wreszcie te kilka ulic dalej :-) I nie ma się co wstydzić. Czuję te pozytywne wibracje i to się liczy najbardziej :-) Przepraszam za tą kolejność nazwisk na kopercie, ale oczywiście znowu zapomniałam, że już nie jesteś panną W. Tak przecież jeszcze niedawne to dzieje były :-)
Usuńniedawne dzieje powiadasz...?toć to juz prawie 22 lata pod "pseudonimem" żyję:)
UsuńA wibracje pozytywne...a jakże! są i były zawsze! tylko gdzieś tam kiedyś troszku przybladły...:(
Jadę ja zaraz! do stolicy Wielkopolski i jej koziołków !!!!!
Pozdrawiam!!!
i dziękuuję raz jeszcze...
22 lata to jakby wczoraj :-)
Usuń