A może jakiego ptaka zauważył, albo śmieciarka na drodze... chociaż nie to nie ten dzień stawiam na ptaka a może to zamyślenie z związku z zbliżającymi się Świętami ... pewnie Kot ma wiele przygotowań, musi to jakoś sobie logicznie ułożyć :-)))) Tygryniu niedługo Ciocia Ciebie wygłaszcze !!!!
Ptak! Śmieciarka! No też coś! Przecież samo ułożenie ogona wskazuje na głębokość i ponadczasowość rozważań toczących się we wnętrzy Tygrysssy. No! A tak naprawdę to tradycyjnie podziwiała padający śnieg, hipnotyzuje ją. A może właśnie wtedy toczą się w niej głębokie i ponadczasowe rozważania... o ulotnośći istnienia ... wieczności... A śmieciarkę i ptaki obserwuje z parapetów. I na pewno cieszy się na głaskanie przez Ciocię Wolffiankę :-)))))))))
Kot myśli jak samo myślenie... Och, jaka ja głęboka bywam... Za godzinę wyruszam do Miejscowości, więc znikam na dni kilka. Pozdrawiam i Wesołych Świąt!!!!!!!!Wszystkim! (A co tam, niech stracę...) Alabama (jeszcze w Wielkopolsce)
Bardzo głębokie przemyślenie ... Dziekuję za życzenia z Wielkopolski jeszcze. I pozdrawiamy oczywiście całą Miejscowość i wszystkich znanych, a i nieznanych, nam mieszkańców. My pozdrawiamy czyli Mama Krystyna, Kotto Tygrysso i Moi Aktualnie Pijąca Sok Pomidorowy (Brzydal!, ale trzeba)
Zaraz milczenie ... Zaraz kubek zbity ... Zaraz koniec kawy ... Tu się pracuje! A raczej czas jakoś tak, stanowczo za szybko!, ucieka. Poza tym i wystaraczająco zbyt dużo bzdur tu wciskam, więc trochę trzeba czasem wyhamować...
A może jakiego ptaka zauważył, albo śmieciarka na drodze... chociaż nie to nie ten dzień
OdpowiedzUsuństawiam na ptaka
a może to zamyślenie z związku z zbliżającymi się Świętami ... pewnie Kot ma wiele przygotowań, musi to jakoś sobie logicznie ułożyć :-))))
Tygryniu niedługo Ciocia Ciebie wygłaszcze !!!!
Ptak! Śmieciarka! No też coś! Przecież samo ułożenie ogona wskazuje na głębokość i ponadczasowość rozważań toczących się we wnętrzy Tygrysssy. No! A tak naprawdę to tradycyjnie podziwiała padający śnieg, hipnotyzuje ją. A może właśnie wtedy toczą się w niej głębokie i ponadczasowe rozważania... o ulotnośći istnienia ... wieczności... A śmieciarkę i ptaki obserwuje z parapetów. I na pewno cieszy się na głaskanie przez Ciocię Wolffiankę :-)))))))))
UsuńKot myśli jak samo myślenie... Och, jaka ja głęboka bywam... Za godzinę wyruszam do Miejscowości, więc znikam na dni kilka. Pozdrawiam i Wesołych Świąt!!!!!!!!Wszystkim! (A co tam, niech stracę...) Alabama (jeszcze w Wielkopolsce)
OdpowiedzUsuńBardzo głębokie przemyślenie ... Dziekuję za życzenia z Wielkopolski jeszcze. I pozdrawiamy oczywiście całą Miejscowość i wszystkich znanych, a i nieznanych, nam mieszkańców. My pozdrawiamy czyli Mama Krystyna, Kotto Tygrysso i Moi Aktualnie Pijąca Sok Pomidorowy (Brzydal!, ale trzeba)
Usuńcudowne rozważania:) uwielbiam...i martwię troszkę czy kawa skończyła czy kubek zbił się...milczenie owe mi się bowiem nie podoba wcale a wcale!
OdpowiedzUsuńZaraz milczenie ... Zaraz kubek zbity ... Zaraz koniec kawy ... Tu się pracuje! A raczej czas jakoś tak, stanowczo za szybko!, ucieka. Poza tym i wystaraczająco zbyt dużo bzdur tu wciskam, więc trochę trzeba czasem wyhamować...
Usuń