A u nas tak miło ciągle. Nieustająco mamy okazję świętować Dzień Kobiet! W samo święto dostałyśmy - Mama i ja (o Tygrysce nikt, nikt nie pamiętał) - miłe życzenia od Miłych Panów. A w sobotę z okazji Dnia Kobiet piłyśmy szampana i podgryzałyśmy ciasteczka z Miłą Panią Ulą, która przyniosła rzeczonego szampana oraz piękne ...
Dziś także świętujemy! Wolffianka przyjechała na herbatę zieloną i chałkę oraz pączka (a tak naprawdę pomóc mi załatwiać moje szemrane interesa różnorakie...). I przywiozła od swojej młodzieży, Filipa ...
oraz od siebie ...
Bardzo bardzo bardzo dziękujemy!
Ciekawe jakie kolory kwiatków? Tyle jeszcze dni czekania.
Pozdrawiam ciepło
Edyta
oooooooooooooooooooooo .....
OdpowiedzUsuńszemrane interesy ???? nie wiem o co chodzi ;-)
Ciiiiiiii ..... szemrane interesa różnorakie to moja maleńka szara strefa ... ciiiiicho szaaaaaaaa .... :-D
Usuńinteresy interesami a Tygrysek bez życzeń została, ach my biedne -kobiety!!!!
OdpowiedzUsuńTygrysa Tygrysowicz obchodzi NIEUSTAJĄCO Dzień Sierściucha! Takie nasze prywatne, domowe święto. Jedzenie o piątej rano, zabawy światłem latarki późnym wieczorem, podrzucanie myszki z dzwonkiem na mojej pościeli w środku nocy... O darmowej obsłudze żwirowni (czyt.: kuwety) nie wspomnę. Myślę więc, iż w ogóle, ale to w ogóle, Tygryska nie czuje się niedoceniana, niekochana i biedna! Ot i tyle:-)I żaden Dzień Kobiet nie jest jej potrzebny. Może ona ma na ten temat inne zdanie, ale boję się pytać ...
Usuń