"... kierujemy się na ogół tą maksymką, moc radości wzmacniać smutku odrobinką..." Jeremi Przybora

poniedziałek, 25 marca 2013

Idealny duet niedzielnego popołudnia ...


... to ciepłe ciasto drożdżowe z kruszonką i zimne mleko.

Inne idalne duety? Gorąca kawa i pianka z mleka. Pomidor z cebulą na kanapce. Książka i paczka Jeżyków. Piątkowy wieczór i Lista Trójki. Lody Magnum i Międzyzdroje pod koniec sierpnia. Kieślowski i Piesiewicz. Maślanka i truskawki. Długa jazda pociągiem i widoki za oknem. Gorąca szarlotka i lody waniliowe. Kieślowski i Preisner. Parasol i deszcz jesienią. Pomidorowa i kluski lane. Pierwszy i drugi tom "Czarodziejskiej Góry". Szklaneczka whisky i Międzyzdroje pod koniec sierpnia. Wiersz i szept. Jajecznica i szczypior. Jesień i miłość. Bita śmietana i truskawki. 

A dla mojej Mamy idealny zestaw to także kaszanka, sucha bułka i koniecznie patrzenie przez okno w kuchni. Tyle, że to już trio :-)

Dobranoc
Edyta z Kubkiem Kawy

4 komentarze:

  1. czy zostało jeszcze coś z ciasta ????
    wygląda na pychotkę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciasto było jak poezja francuska w oryginale. Rozkosz! Poszło, nawet nie wiem kiedy. Bo gdzie poszło, wiem. Połowa do Sąsiadów Naszych Miłych, dwa małe (tj. średnio małe :-, a może nawet średnio duże...) kawałki do mojego brzucha, ze cztery kawałki do Mamy brzucha. I tyle go wiedzieli :-)

      Usuń
  2. Idealne duety: ja i książka, ja i wino czerwone, ja i kebab. Ależ ja egocentryczna jestem... Pozdrawiam... Alabama

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, ci wielbiciele kebabów! Racja, zapomniałam o winie czerwonym...

      Usuń